Wpis z mikrobloga

@BrandyBuck00:

Albo może to po prostu niektórym przesądzona jest już od początku nędzna samotność ( ͡° ʖ̯ ͡°)


Spokojnie koleżanko, musisz zacząć obracać się w towarzystwie ludzi o podobnych zainteresowaniach i poglądach i wszystko samo przyjdzie... no i pamiętaj że nic na siłę ʕʔ

@BrandyBuck00: Może nie trafiasz na odpowiednich ludzi , ja osoby które uznaje za przyjaciół mogę policzyć na palcach (1 ręki). Czasem potrzeba wielu lat by kogoś uznać za przyjaciela. a jak narazie żadnej takiej przyjażni nie spieprzyłem,
@BrandyBuck00: jedna z najlepszych rzeczy w życiu :) Przyjaźń ciężko jest spieprzyć po drodze, inaczej to nie była przyjaźń (albo odwaliłaś naprawdę złą akcję) . Ja mam tylu przyjaciół, że mogę policzyć na palcach dwóch rąk. Nie dużo, ale to są przyjaciele :) Nawet bez kontaktu przez pół roku, następne spotkanie dodaje tyle energii, zabawy i radości, że jesteś pewna, że to przyjaźń :)
@nie-usune: przychodzą i odchodzą to koledzy
@Meryl14015: Mam przyjaciół których mógłbym nazwać moim lustrzanym odbiciem na dana chwile jak to mówisz, ale mam też takich których którzy może nie są przeciwieństwem ale na pewno nie są lustrzanym odbiciem. Przyjaźń wg mnie to nie taki prosty czynnik życiowy. Na jego wpływ mają tysiące perypetii życiowych przed poznaniem danej osoby jak i w trakcie poznawania. Największy problem w oznaczeniu kogoś przyjacielem jest indywidualna definicja tego słowa.