Wpis z mikrobloga

Z cyklu "poradź się wykopowych prawników" ( ͡ ͜ʖ ͡)

Wynajmowałem pokój, w domu jednorodzinnym. Cały dom składał się z 7 pokoi (wszystkie na wynajem), małej kuchni, dwóch łazienek (jedna dla parteru, druga dla piętra).

Pech chciał, że w naszej łazience na piętrze co chwile deska wypadała z uchwytu i spadała z muszli na ziemie (dokładniej chodzi o pokrywe). Po kilku razach najzwyczajniej w świecie pękła na pół, aczkolwiek na jakimś skrawku się jeszcze trzymała, jednak przy kolejnym upadku rozdzieliła się na dwie części.

Przyszedł smutny czas, gdy byłem zmuszony dać właścicielowi wypowiedzenie umowy (z powodu wszechobecnego zawilgocenia, m.in grzyba który znajdował się tuż nad łóżkiem na ścianie)

Właściciel w takiej sytuacji postanowił dopierniczać się do wszystkiego, no bo "jak to można z dnia na dzień się wyprowadzić i żądać zwrotu kaucji" (a można, gwarantował mi to art. 682 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz. U. 1964 nr 16 poz. 93)

Przyczepił się między innymi do mechanizmu mocowania rolety nad oknem w pokoju (owa roleta ciągle spadała bo uchwyty były za luźne, aż w końcu zgubił się taki mały plasticzek i nie można było już jej zamontować)

Kolejną rzeczą, o którą zrobił awanturę jest deska sedesowa, która jak wcześniej wspomniałem po prostu pękła.

Właściciel domu powiedział, że jak deska zostanie wymieniona i naprawię rolete to dopiero wtedy będziemy mogli porozmawiać o kaucji (która bądź co bądź mi się należy, a on sie kłóci, że sie nie należy bo nie może być stratny.. )

W końcu przechodzę do sedna

Umowa najmu owego pokoju mówi jedynie o samym pokoju, nie wspomina nic o części wspólnej jaką jest łazienka. Czy właściciel może zachować się tak jak się zachował, czyli zmusił mnie do odkupienia deski? O rolecie nic nie wspominam, bo to element wyposażenia wynajmowanego pokoju, więc dla spokojnego ducha już ten mechanizm kupiłem.

Dodam jeszcze tylko, że facet dostał ode mnie wypowiedzenie umowy (sporządzone poprawnie - rozmawiałem z prawnikiem) oraz zdane zostały mu klucze od pokoju (które o dziwo przyją)

#poradyprawne #prawo #zapytajeksperta #pomocy #wynajem
  • 6
  • Odpowiedz
@mamnatopapiery: #!$%@?ł ją po trochu każdy kto mieszka na górze i korzysta z toalety, bo spadała praktycznie każdemu. Nie dopisałem tego, ale oczywiście właściciel nie wymaga tylko ode mnie odkupienia deski, aczkolwiek powiedział, że póki tego nie zrobimy to nie będzie rozmawiał ze mną o mojej kaucji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AmaRenia: Koledze chodziło raczej o nakaz zapłaty. Jeżeli właściciel nie będzie chciał oddać pieniędzy możesz złożyć pozew w Elektronicznym Postępowaniu Upominawczym. Ja bym jednak próbował się dogadać, możesz mu powiedzieć, że jeśli nie odda to żeby spodziewał się nakazu wraz z odsetkami i kosztami sądowymi.
  • Odpowiedz