Wpis z mikrobloga

@ImNewHere Z takim nastawieniem nie ma po co jechać na IEM. Przyzwyczaiłem się już, że VP odpada po 2014 roku, szybko z IEMa.
Zawsze mi było szkoda naszych, ale nigdy nie odczułem jakiejś "słabszej" atmosfery. Ja jadę na finały 11 sezonu IEM, nie na wyłącznie oglądanie Vp (choć zawsze chętnie bym kibicowal naszym).