Było tylko dwóch piłkarzy Legii, których uwielbiałem bez względu na wszystko. To Bartosz Karwan i Artur Boruc. Absolutnie bezinteresowna miłość. Wielu innych oczywiście bardzo szanuję i zawsze będę ciepło wspominał, ale tylko ta dwójka nigdy nie pozostała mi obojętna. Ktoś jeszcze tak ma?
#legia