Wpis z mikrobloga

Jakie to smutne życie, kiedy za młodu rozmyślało się o podróżach, poznawaniu świata, staniu się kimś wielkim. A teraz największym marzeniem jest posiadanie umowy o pracę. Ja p------ę.

#gownowpis
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@borjaki
Nie trzeba zarabiać 15k, ale ile Polaków kwalifikuje się do drugiego progu? 1%?
Z czego większość to pewnie programiści.
  • Odpowiedz
  • 3
@heliodorgi
Widzę, że koniecznie chcesz mi to wmówić. Zalecam trochę pokory, bo zachowując się jak nadęty bufon z powodu większej płacy, jedynie zrazisz do siebie ludzi.
  • Odpowiedz
@pieczarrra: a mnie przeraża (czytając też komentarze) że młode dziewczyny mniej więcej w moim wieku tracą już w sobie ducha życia. Faceci to rozumiem bo większa presja społeczna ale po dziewczynach spodziewałem się tego dopiero pod 40stke.
  • Odpowiedz
@Dziobaczka: nie wystarczy chcieć. Trzeba chcieć i do tego ciągle dążyć. Mi się udało. Co prawda po skończeniu szkoły przez jakiś czas mogłem żyć na utrzymaniu rodziców ale moi koledzy tak samo. I kiedy ja dążyłem do swojego celu, zbierałem kasę na biznes oni przewalali kasę na elektronikę i drogi a-----l.
  • Odpowiedz
@ricz008: a co mają powiedzieć ludzie, którzy już w szkole/ na studiach nie mogli liczyć na rodziców i musieli pracować? To często nie wynika z tego, że ktoś jest leniem i mu się nie chce, albo p----------a kasę. To jak na studiach, jeden leciał na trójach i był z siebie zadowolony, a w międzyczasie chwał browary i wódę i jakoś to przeszedł, a inny faktycznie chciał się czegoś nauczyć albo
  • Odpowiedz
@pieczarrra: Rozumiem Cie.Przeszedłem już drogę za pieniądzem od nielegalnego handlu,przez pracę na czarno,później za granicą na biało,pracę w PL na umowie aż do własnej DG i jedyne co moge powiedzieć to to że i tak nie mam czasu na spełnianie marzeń.
Ten świat jest niestety tak ułożony że jak nie masz mocnego startu/zarobionych starych to cięzko jest w jednym życiu dojść do poziomu że nie musisz robić nic, po za
  • Odpowiedz
@Dziobaczka: Z jednej strony Cię rozumiem, z drugiej Cię nie rozumiem. Byłem w podobnej sytuacji, może nawet odrobine cięższej bo w zasadzie od 15stego roku życia zostałem pozostawiony samemu sobie a jednak wyszedłem na ludzi. Jasne, że było w tym troche szczęścia, trafienia w koniukture (programowanie) itp itd. Z drugiej strony jednak.. mój dobry kumpel np cały czas się obijał, a gość inteligentny itp itd, mówiłem mu: stary weź poucz
  • Odpowiedz