Wpis z mikrobloga

@Andrzej_K: To pewnie zależy też ile jeździsz, ale ogólnie to chyba diesle są droższe w utrzymaniu. Sam mam 1.8 TFSI i spalanie spoko, koszty przeglądów też (ale to jest zależne też od ASO mocno, gdy robiłem na początek przegląd pobliskich ASO to różnica na jednym przeglądzie mogło dochodzić do 60% nawet)
  • Odpowiedz
  • 0
@Andrzej_K w 3.0tdi ewentualne prace przy rozrządzie bardzo drogo z uwagi na trudny dostęp i ogrom pracy, 2.0tfsi to temat rzeka i w perspektywie kosztowny remont silnika który wręcz chleje olej. (Ponoć Audi okiełznało problem pod koniec 2011, ale...)
  • Odpowiedz
@Andrzej_K: tylko 3.0 TDI, pancerna jednostka o bardzo przyzwoitych osiągach. Co do rozrządu to koszt kompletnej wymiany to ponad 6 000 zł ale naciągają się tylko górne łańcuchy wiec wymiana kompletu tyczy się tylko mocno zużytych jednostek. Co do 2.0 tfsi - syf kiła i mogiła. Pali jak smok zarówno benzynę jak i olej ;)
  • Odpowiedz
@Jubei @valdo : właśnie sprawdziłem, wymiana rozrządu 5k... co za wynalazek... :D

A w tym 2.0 TFSI nie jest tak, że on sobie pije olej bo po prostu tak został skonstruowany i można tak jeździć długo i szczęśliwie?
  • Odpowiedz
  • 0
@Andrzej_K otóż niestety nie, problem się pogłębia a im dłużej zwlekasz z naprawą tym drożej kosztuje reanimacja. Wpisz w google audi 2.0 tfsi problem i poczytaj, mnie ta cała drama popchnęła w kierunku zakupu 2.0tdi 177 koni, a byłem klientem na tego benzyniaka bo fajnie się zbiera. Diesel daje radę zadziwiająco dobrze, a że ja dużo jeżdżę i przynajmniej raz w tygodniu gonię po autostradzie to i dpf mi jak na
  • Odpowiedz
@Jubei: W-----a mnie już to wszystko powoli bo za każdym razem jak znajdę jakiś samochód, który odpowiadałby mi wyglądem/osiągami to coś z nim nie tak. Za każdym j-----m razem.. Kupiłbym chyba najchętniej Lexusa IS350 ale tych aut w Europie prawie w ogóle nie ma a przy obecnym kursie tej naszej gównowaluty ściągnąć takiego z hameryki kompletnie się nie opłaca...
  • Odpowiedz
@Andrzej_K nie wierz w bajeczki o 3.0 TDI czy 2.0 TFSI. Jeśli to nie auta z początku produkcji to są pozbawione tych mitycznych bolączek.

W tym pierwszym pierwszy raz wymiana rozrządu jest na 400-500.000 km. Silnik jest w układzie V a rozrząd napędzany na łańcuchu. Logiczne jest że nie będzie kosztować 1000zl jak w silniku na pasku ale policz ile razy byś ten pasek wymienił zanim byś dobił do 500.000

Najważniejsze
  • Odpowiedz
@Andrzej_K: znajdź A5 z uszkodzoną benzynę V6, zrób porządnego swapa na 2,7 biturbo i możesz po paru modach uderzać w 500+, będzie lżejsze niż 3,0 tdi, części jeśli już coś walnie masz w brud
2,7 to najlepsze co audi wymyśliło przez ostatnie 20 lat
  • Odpowiedz
@valdo: znasz może jakiś ładny samochód klasy premium, najchętniej nieduże coupe, z osiągami typu <7 sek do 100, nie posiadający żadnego większego "s----------a" jak ten rozrząd w 3.0 TDI czy nieszczelność 2.0 TFSI?
  • Odpowiedz
@Andrzej_K: tego rozrządu się nie bój, 3.0 TDI to naprawdę dobry silnik. Jak kupisz z realnym przebiegiem ok 150 000 km to drugie tyle robisz bez stresu.
  • Odpowiedz
@Andrzej_K: Dokładnie tak samo. Praktycznie cała rodzina 2.0 TFSI to ta sama jednostka.

Może zerknij cumplu na Mercedesa CLK W209 z końcówki produkcji. Szlachetna linia i cała paleta naprawdę solidnych silników. Zarówno benzynowych jak i diesla 3.2 CDI to poezja, a z kolei 3,5 V6 da radę wystrzelić do 100km/h w naprawdę przyzwoitym czasie.
  • Odpowiedz
CLK W209


@valdo: tak sobie teraz właśnie myślę o CLK i CLS. A co ze skrzyniami 7g? coś słyszałem że lubi się s--------ć... no i ruda ich nie żre?

Z BMW to chyba ten 30d powinien być ok?
  • Odpowiedz