Wpis z mikrobloga

Jest sobie pewna firma oferująca pewne usługi. Pracuje sobie w niej 3 ogarniaczo-monterów ale że klientów coraz więcej to zaczyna im brakować czasu. Proszą szefa o zatrudnienie 4 osoby do pomocy bo sami już nie ogarniają, może być nawet osoba bez żadnego doświadczenia bo oni i tak ją wszystkiego nauczą. Szef się nie zgadza, bo (magiczne słowo) ciężkie czasy.
Mija miesiąc i pracownicy mówią basta, tak się pracować nie da, albo zatrudnia jeszcze jedną osobę albo oni się zwalniają. Szef król Januszoznastwa mówi znowu nie więc goście się zwalniają.
Na ich miejsce zatrudnione zostają.... 4 nowe osoby.
Nowi pracownicy kompletnie nie ogarniają, wśród nich jest 2 znajomych osób szefa.
Klienci się #!$%@?ą i zaczynają rezygnować z usług bo ich jakość diametralnie spadła.
Firma zaczyna powoli podupadać.
Tak działa wolny rynek.

#januszebiznesu #coolstory #truestory
  • 18
  • Odpowiedz
@Krs90: No jak bym słyszał opowieść o swoim byłym szefie. Jego faktycznie nie było stać na wyższe pensje i większe zatrudnienie, ale to też z jego winy.
Firmę założył ponad 20 lat temu. Gy miała lepszy okres, to nabrał kredytów na budowę domu (a raczej pałacu) dla córki, kupił luksusowe samochody dla siebie i rodziny. Otworzył jeszcze parę innych biznesów, które tak nieudolnie prowadził (albo raczej myślał, że same będą
  • Odpowiedz
A starzy pracownicy musieli tak #!$%@? ze w rezultacie nie nadążali? Nie mogli po prostu robic swoim starym tempem? Wtedy janusz by zobaczył ze faktycznie brakuje pracowników. Ale nie, lepiej #!$%@?ć jak niewolnik a na końcu zostać "#!$%@?" (tak wiem, sami sie zwolnili)
  • Odpowiedz