Wpis z mikrobloga

Przez przypadek przy naciąganiu rolki zerwała się klisza. Jakoś na oko zrobiłem potem z 25 zdjęć nieświadomie naświetlając jedną klatkę filmu. A na koniec otworzyłem aparat i nawet tych kilku zdjęć nie uratowałem, bo się klisza nie zwinęła (no bo zerwana...)

Cały film do #!$%@?.

A wszystko przez to, że Smena Symbol stwierdziła, że #!$%@? mój film i zerwie kliszę przy kolejnej klatce. W sumie smutno mi :(

#fotografia #fotografiaanalogowa #lomografia
Veuch - Przez przypadek przy naciąganiu rolki zerwała się klisza. Jakoś na oko zrobił...

źródło: comment_dum1gyUMZx3kZuNmGRgUM1fNM9BNjlgE.jpg

Pobierz
  • 11
@choraglowa: to boli, fajne ujęcia itd. a potem #!$%@?, bo coś się zerwało i zostajesz z niczym. Ja niestety nie otwierałem aparatu w ciemni (byłem przekonany, że klisza się zwinęła w szpulę), no i.. #!$%@?.

Na szczęście trzy poprzednie są poprawnie zwinięte i niedługo wywołam.

A teraz przerzucę się na chwilę na Zorki 4 i zobaczę jak tam fotki wychodzą. Nie wiem czemu, ale kręci mnie klasyczne robienie zdjęć, coś w
@posuck: "przygoda" z analogowym strzelaniem zdjęć zaczęła się dlatego, że znalazłem starą Smenę Symbol po dziadku. Spodobał mi się klimat zdjęć i jakoś tak kilka klisz wypstrykałem. Teraz przerzucę się na aparat po drugim dziadku - Zorki 4.
Niby 25 lat na karku, ale w dobie strzelania fotek tylko telefonami i 'małpkami', jakoś te stare analogi są w moim sercu :)

może przy Zorki nic się nie zerwie, zobaczymy :D
@Dolan: niestety czułem.. ale co mogłem zrobić. Zerwało się i potem już szło gładko. Myślałem, że to jakaś przypadłość sterego aparatu. Moja wina, ale w sumie nic wiele nie mogłem zrobić.

Ewentualnie otworzyć w ciemni i ręcznie przewinąć o jedną klatkę. Ale dostępu do ciemni nie mam, więc skończyło się na prześwietlonej rolce. Nauka na przyszłość ;)
@Veuch #!$%@?, weź zostaw to Zorki. Też się rozczarujesz. Jak tak bardzo lubisz kompakty to kup za 7zl na olx jakiś automat. Te wszystkie Smieny, Fedy, Zorki to w większości nadają się na półkę, a nie do zdjęć. Trzeba dobrze trafić na w miarę normalny egzemplarz