Wpis z mikrobloga

@Pan_Tyrystor: To nie jest takie proste. Nie ma magicznej książki, żeby zrozumieć i już. Często studenci matematyki (no, nie ci najlepsi oczywiście, tylko ci słabsi) uczą się tego przez całe studia. Z teorią idziesz od początku, od najprostszych dowodów, rozwijasz się stopniowo i, jeśli masz problemy, to w sumie dość powoli. Program z zasady jest tak ułożony, żeby się tego nauczyć mimochodem. Musiałbyś sprecyzować pytanie.