Wpis z mikrobloga

Github, codeproject, to mi przychodzi do głowy. Polecałbym zacząć od literatury (o ile widzosz u siebie jakieś braki w teorii): kurs pod ISTQB, docelowo egzamin i certyfikat, który ładnie wygląda w CV. Jak nie brzydzisz się kodu to może coś z automatyzacji. No i SQL jako bardzo dobry atut u testera.
Edit: testerzy.pl mieli swego czasu program staży, są też firmy, które po odbyciu (płatnego) kursu zapewniają staż, potem pracę dla tych
@wolfram11: jeden z adminów grupy na FB stworzył coś takiego: https://github.com/pwicherski/TestowanieOprogramowania/blob/master/Materialy/Inne/PracaZdalna.md

Z tym że jest tam nikła szansa że ktoś Cię nauczy jak testować ;) Mozilla kiedyś poszukiwała wolontariuszy, może dalej to robią, musiałbyś sprawdzić. A tak to pozostaje szukać jakichś projektów open sourcowych i tam się pytać (np. na githubie). Ale też - nie wiem jak patrzą na ludzi, którzy nic nie mają doświadczenia.
Jeśli jesteś z jakiegoś większego miasta
kurs pod ISTQB, docelowo egzamin i certyfikat


@testuser: błagam,tylko nie zaczynaj od zrobienia płatnego kursu i certyfikatu podstawowego! Nie dorzucaj hajsu do tego. Jeśli zasponsoruje Ci to Urząd Pracy to spoko, idź, niech wiem że chociaż pani krysia nie #!$%@?ła pieniędzy na kawę i ciastka. Ewentualnie pracodawca,
Ale nie dorabiajcie firm które #!$%@?ły rynek testerski i postrzeganie testerów jako małpy które muszą przejść certyfikację by być... certyfikowaną małpą. A poza tym
@tesset kolega szuka doświqdczenia, więc ma wybór między projektami open-source, gdzie nikt go niczego nie nauczy, a raczej będzie wynagał, a wejściem w branżę przez gówno-firmę, która da podstawy i wpis w CV. Popatrz na oferty, nadal jako dodatkowy atut wymienia się ISTQB, bo tego wymagają klienci. Alternatywnie można samodzielnie ogarnąć teorię i szukać pracy jako junior, bez certyfikatu, tutaj dobrym polem do poszukiwań są wspomniane przez Ciebie spotkania testerskie...
@testuser: jasne, jest sporo racji w tym co piszesz. Ale wychodzę z założenia że trzeba też trochę rynkowego gówienka pokazać, bo jest obecnie duże parcie na testerkę jako "najłatwiejsza ścieżka wejścia do IT" i wiele osób/firm to wykorzystuje do mało etycznego zarabiania hajsu.
Z takich miejsc na start to w warszawie są firmy na S., T. czy L. które przewijają się pewnie przez połowę CVek testerów w Wawie - można też