Wpis z mikrobloga

@Franqs: kiedyś w robocie przestawialem t5, odchodzę na kilka metrów i też szyba pękła. Nikt jej nie dotykał, nic nie było zbite itd. Przyszedł rzeczoznawca i w sumie wynik był prosty. Ktoś kto wymieniał szybę wcisnąl ja za mocno i było napięcie. Po kilku latach odchylilo szybę, zaczęła się robić wypukla i przy zamknięciu drzwi powietrze wypchnelo ja do końca. U ciebie pewnie to samo a nawet nie wiesz ze
  • Odpowiedz
@Franqs: Mireczku, jeśli szyba nie była przyciemniana to ktoś wcześniej jej nie uszkodził. Folia przyciemniająca mogła trzymać szybe w całości, ale zauważyłbyś jakąś skazę. Czysty PECH.
  • Odpowiedz
  • 0
@Crea: szyba nie była przyciemniana, nie widziałem wczesniej jakis skaz, jak szedłem do samochodu do szyba byla mokra wiec nawet nie zwracałem uwagi. Tez mi sie wydaje ze to pech gadałem juz z typkiem od szyb i mowil ze mogło sie samo tak stać, ale jeszcze zapytam sie kogos o sprawdzenie monitoringu
  • Odpowiedz
@Franqs: @estkt: @zgredek5812: Miałem podobnie również przy fabrycznej szybie (samochód z salonu). Wieczorem zaparkowany w garażu, rano tylna szyba w pajęczynę. Było widać szlaczki idące z jednego miejsca na krawędzi.
Swego czasu w Peugeotach 308 masowo pękały szyby podobno z powodu błędów konstrukcyjnych tylnej klapy.
  • Odpowiedz