Wpis z mikrobloga

@lubie-sernik: witam, to już 7 dni 21 godzin i 22 minuty na odwyku :) hehe tylko z tymi tabletami to ciężko trzymać harmonogram. Już w sumie nie wiem ile pominąłem ale nie mam w ogóle jakiejś potrzeby zakurzyć. Heheh i w sumie miałeś rację jakoś lepiej śpie i w ogóle jest git. Najgorzej jednak jest z przyzwyczajeniami. Jazda autem - fajka, browar - fajka, spacer z psem - fajka. Ale tutaj tez daje radę. Ty już ile na odwyku? 1,5 miesiąca?

#rzucaniepalenia #rzuczampalenie #papierosy
  • 22
@kupa_dziada: Gratki. Ja już prawie dobijam do drugiego miesiąca. :) Jak masz problem z przyzwyczajeniem do przeczytaj książkę to zrozumiesz o co chodzi w tym nałogu - Allen Car jak skutecznie rzucić palenie. Ja po zapaleniu ostatniego papierosa nie mam z tym problemu. Kopciłem 12 lat. W pracy często jedna za drugą.
@kupa_dziada: Trzeba? Nie trzeba. Przestałem palić z niczym nie walczę. Zastosowałeś złą metodę rzucenia palenia - metodę silnej woli. To nie działa. Wrócisz do palenia.

Przeczytaj tę książkę a poznasz jak działa Twój wróg. Teraz nie zdajesz sobie z tego sprawy.
http://solaris.wohlnet.ru/pdf/Allen%20Carr%20-%20Jak%20skutecznie%20rzuci%c4%87%20palenie.pdf

Wlasnie upladtuje tu jeszcze wersję mobi oraz audiobooka.

btw nie baw sie w żadne odliczanie czasu od palenia. To jest zgubne. :) Po prostu nie palisz.
@nandrolone: poczytam bo ostatnio odświeżyłem swojego Kindla i w sumie tez mi trochę pomógł bo czytając nie myślę o fajkach. W sumie z tym czasem masz trochę racji bo na początku to dodatkowy stres jak sprawdzasz jak to wygląda.
@nandrolone: @lubie-sernik: spoko wezmę się za tą książkę jutro. @nandrolone wrzucił plik mobi więc zabieram się za czytanie. Po rzuceniu tego gówna czytanie wróciło do łaska i już przewaliłem dwie i pół książki chodząc z psem na spacer i wieczorami jak już wszystko w domu porobimy. Także kończę książkę i zaczynam polecaną przez was. Ciągle mnie zastanawia co może być w tej książce co aż tak zmienia człowieka. Ogólnie sceptycznie
@kupa_dziada: @nandrolone: @lubie-sernik: gratulacje, ja wciąż jaram
i kurde, jak jestem tam, gdzie nie mogę palić, to wytrzymuję i zapominam, tak jakby potrzeba nikotyny nie była jakaś ogromna
ja właśnie mam problem z tymi rytuałami, o których mówicie
przystanek na trasie - jaram, piję bronka - jaram, wracam z pracy, na parkingu jaram, a najwięcej jaram, jak gadam przed telefon na spacerze, nie umiem już dzwonić do przyjaciółek bez
@aloszkaniechbedzie: ogólnie nie jest źle, posiłkowałem się tabexem i silną wolą. Na drugi dzień mi się skończyła paczka i już nie paliłem. Pierwsze 4 dni brałem tabletki zgodnie z wytycznymi, później tam się zmienia harmonogram i już trochę się gubiłem, ale ochoty na palenie jakoś nie miałem. Bardziej o myślałem o tym przy tych właśnie standardowych czynnościach właśnie takich jak podróże, spacer z psem poranny papieros no i w pracy z
@kupa_dziada: rozumiem, tę książkę mi sernik polecał, dał linka do audio czytanego przez Stuhra, w domu gdzieś na prywatnym kompie linka mam, kurde, mi brakuje chęci, lubię te rytuały i palenie, aaa i gdy się wkurzam, a ostatnio wincyj :/
jak zdasz relację o efektach choćby książki i byś zapamiętał przypadkiem, to wołaj plz, pozdro
@aloszkaniechbedzie: nie ma sprawy. Ja już drugi czy trzeci raz rzucam, hehe zawsze tłumaczenie było to samo że nerwy i stres i zawsze ta jedna fajka wracała a później z górki no ale jeszcze nigdy nie rzuciłem na więcej niż tydzień więc teraz idzie do przodu. Hehe może kup sobie jakieś najbardziej ciulate i niesmakujące ci fajki, albo spróbuj tabex lub desmoxan to to samo po prostu wybrać które będzie tańsze
@kupa_dziada: ja pale już z 15 lat, rzucałam kilka razy, a raczej się przerwowałam, kilka razy na ok. 3-6 miesięcy, najdłużej nie paliłam prawie 1,5 roku, bo przerzuciłam się na e-faja, który mi się potem zepsuł - nie chcialo mi się go naprawiać, a jarać się nie chciało
i #!$%@? po tym 1,5 roku jakiś grill czy coś, a dobra, raz zapale
i tak już leci z 3 rok :///

zobaczę,
@aloszkaniechbedzie: gubisz się w tym co piszesz. A wiesz czemu? Bo to strach powoduje, że boisz się rzucić palenie. Strach, że nie będziesz sobie w stanie poradzić ze stresującymi sytuacjami. W twoim mózgu tkwi przeświadczenie, że gdy przestaniesz palić pojawi się pustka. Zdaj sobie sprawę jasno PAPIEROSY NIE WYPELNIAJO PUSTKI ONE JĄ WYTWARZAJĄ.

I jeszcze jedno palacze nie palą dla przyjemności. Robią to ponieważ są nieszczęśliwi bez papierosów.

Jak masz ochotę