Wpis z mikrobloga

@thehalik: 120k za mieszkanie nie-kawalerkę (przyszłościowo, nie-w-centrum-aglomeracji), 1k miesięcznie odkładając masz 10 lat. Mając teraz 20 lat, mieszkanie masz mając 30, więc pomieszkasz z 10 lat zanim zdecydujesz się na zmianę, albo kupno/budowę domu.
Z taką ratą kredytu mieszkanie jest Twoje w wieku 20 lat, w wieku 35 masz spłacony kredyt, więc miekszanie jest Twoje. Mieszkasz w nim już 15 lat, więc możesz sprzedać i myśleć o budowie domu. Sama zdecyduj
  • Odpowiedz
@xetrov: można znaleźć takie mieszkania 2-pokojowe na śląsku jakieś 20min autem od centrum Katowic. Bezpiecznie jest liczyć 150, większy wybór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
na śląsku jakieś 20min autem od centrum Katowic


@sebawo: no to pisz bez ogródek że Sosnowiec ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak na serio to za 120k mieszkanie mające przynajmniej te 50m to raczej albo w patodzielnicy albo w takim miejscu że trzeba mieć passata B5 z powiększonym bakiem żeby dojechać na jednym tankowaniu do centrum.

Pomijam jakieś incydentalne przypadki kupna z aukcji komorniczej, itd.
  • Odpowiedz
@thehalik: jeśli nie masz pewnej pozycji na rynku pracy - czytaj #programista15k to możesz faktycznie żyć w stresie ( ͡° ͜ʖ ͡°) a poważnie, to znam ludzi na państwowych, którzy się nie bali i nie boją o to. To już indywidualne podejście.

Spłacasz więcej - taka cena wygody, że masz od razu a nie odkładasz. Poza tym nie myśl, że sumiennie przez 10 lat będziesz w stanie
  • Odpowiedz
@sebawo: Dziś mieszkanie w małym mieście na pomorzu, 2 pokoje/50m kosztuje ok. 160k. A co do stałej pracy, to życie płata różne figle. Ale dzięki za odpowiedź :)
  • Odpowiedz
@thehalik: wiesz jakie masz opcje, dorosłe życie wymaga podejmowania tak trudnych decyzji ( ͡° ͜ʖ ͡°) niejedna taka przed Tobą, więc życzę powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°) btw z tgo co słyszałem, to szczecin nie napawa optymizmem jeśli chodzi o stabilność zatrudnienia. ale słyszałem to od osób z 'gówno robotą' jak to same określiły.
  • Odpowiedz
Kurde fajne ceny podajecie, w Gdańsku o ile wiem poniżej 300 tys. to najwyżej jakieś dwupokojowe "po babci" (czyli do remontu).
  • Odpowiedz
@thehalik: Głównie zależy od tego, jakie masz inne opcje. Mieszkać z rodzicami/teściami - na kilka lat OK, na stałe sobie nie wyobrażam; wynajmować - jw. Stabilność pracy zawsze jest względna, a niezależnie od wyboru (kredyt/brak kredytu) i tak komuś zapłacisz (rodzice, teściowe, inna rodzina, właściciel wynajmowanego, bank).
  • Odpowiedz
@cvbnm: No tak masz rację, jednak mieszkając z rodzicami masz szansę więcej odłożyć i uzbierać chociaż na połowę, przez co kredyt wziąć mniejszy - na mniej lat. I więcej lat spokojniej spać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz