Aktywne Wpisy
Korba112 +1060
Czuje dobrze człowiek.
Zadzwonił na #999 facet i mówi, że jego dziewczyna powiedziała mu przez telefon, że się zabije i przestała odbierać telefony. Gość był 200 km od niej. Borderka z próbami samobójczymi w przeszłości. Mówi, że jedzie do niej ale jest przerażony całą sytuacją. Przyjąłem zgłoszenie, powiadomiłem policję i straż pożarną, bo potrzebne było #wejsciesilowe.
Przerażony wzywający pytał czy może się dowiedzieć jak się sytuacja potoczy. Mówię mu, że może
Zadzwonił na #999 facet i mówi, że jego dziewczyna powiedziała mu przez telefon, że się zabije i przestała odbierać telefony. Gość był 200 km od niej. Borderka z próbami samobójczymi w przeszłości. Mówi, że jedzie do niej ale jest przerażony całą sytuacją. Przyjąłem zgłoszenie, powiadomiłem policję i straż pożarną, bo potrzebne było #wejsciesilowe.
Przerażony wzywający pytał czy może się dowiedzieć jak się sytuacja potoczy. Mówię mu, że może
MisterMinister +406
Właśnie zadałem pytanie do UOKIK odnośnie terminologii używanej przez serwisy wypożyczające gry na licencji na czas nieokreślony (steam). Mianowicie czy w przypadku gdy nie jesteśmy faktycznym właścicielem licencji na daną kopię to czy sklep ma prawo wykorzystywać taką terminologię (zakup, sprzedaż, kupno). Ostatnio czytałem artykuł gdzie steam jawnie potwierdził że konto i licencje nie podlegają dziedziczeniu, co według mnie jest sprzeczne z terminem zakup, ponieważ zakup wiąże się z prawem do posiadania,
Link do fanpage
Link do wpisu
Tytułem wstępu - spotkałem się już z tym nawet na Wykopie, ale jeszcze nie w formie pisanej, albo nie po polsku. Jak gdzieś przeoczyłem, to sorry z góry - jak się przyjmie, to super :) Na blogu z obrazkami.
Grenlandia – na jej przykładzie najłatwiej jest pokazać, jak bardzo potrafią przekłamać rzeczywistość niektóre mapy. Ale tylko na pierwszy rzut oka – przekłamanie jest pozorne, o czym zaraz powiem trochę więcej. Najpierw rzućcie okiem na Google Maps i porównajcie na oko wielkość Grenlandii i Afryki – wydają się mniej więcej podobne, prawda? W rzeczywistości Grenlandia jest ok. 14 razy mniejsza!
Podstawowym problemem, dla którego niemożliwym jest dokładne odtworzenie naszego globu na płaszczyźnie jest fakt, że Ziemia jest kulą. Gdybyśmy ściągnęli z globusu powierzchnię i spróbowali zrobić z niego płaską mapę, nijak nam się to nie uda – trzeba kombinować z cięciem, rozrywaniem, rozciąganiem poszczególnych elementów.
Wielu próbowało – różne rozwiązania dla różnych potrzeb
Wiele osób podjęło się tego ambitnego zadania, próby jak najlepszego odwzorowania powierzchni Ziemi na mapie. Najpopularniejszym „rzutem” dziś jest dzieło Pana Mercatora, który w 1569 roku wykonał tego typu rysunek:
Korzysta z niego przede wszystkim Google Maps i wiele innych firm, z kilku prostych powodów:
najlepiej odwzorowuje realne kształty poszczególnych państw
jest najlepszą mapą do nawigacji – powstała w XVI wieku, więc było to szczególnie istotne – gdy wytyczysz 2 punkty na mapie, ustawiasz kompas i jedziesz wg linii prostej. I wszystko gra.
Problemem natomiast są właśnie wielkości – tak, jak nieszczęsna Grenlandia i Afryka. Spójrzmy na ten obrazek:
Każde koło zaznaczone na tej mapie jest w rzeczywistości dokładnie tego samego rozmiaru. Spowodowane to jest właśnie kulistym kształtem Ziemi, co powoduje rozciągnięcie górnych i dolnych części mapy w stosunku do równika. Gdy rzucicie okiem na np. Mapy Google, w prawym dolnym rogu mamy skalę mapy. Łatwo zauważyć, że przy odpowiedniej skali i przesuwaniu mapy to w górę czy w dół (i nie zmienianiu przybliżenia) skala będzie się zmieniać – teraz już wiemy, dlaczego.
Dobrym narzędzie, które pozwala nam zorientować się w rzeczywistych wielkościach danych państw jest poniższa strona internetowa:
http://thetruesize.com/
Po wybraniu jakiegokolwiek państwa możemy przesuwać sobie jego granice dowolnie po mapie całego świata i porównywać wielkości do poszczególnych miejsc. Zobaczcie, jak znacznie maleje Grenlandia wraz z przybliżaniem jej do równika!
Oto inne możliwe przedstawienia globu na płaszczyźnie:
Jeśli chodzi o odwzorowanie np. Behrmanna, zachowuje ono odpowiednie proporcje – powierzchnie krajów są takie, jak w rzeczywistości, ale znacząco zmienia na przykład ich kształty, niektóre są kompletnie inne, niż w rzeczywistości.
Dlaczego wciąż używamy odwzorowania Mercatora?
Z prostego powodu – to, co pisałem wcześniej – w możliwie najlepszy sposób odwzorowuje rzeczywiste kształty. Jeżeli używamy map np. do nawigacji, to zakręt 90 stopni na mapie będzie 90 stopniami w rzeczywistości, a przekłamania są minimalne, na tyle, że nie musimy się nimi w ogóle przejmować.
Wszystko świetnie wytłumaczone i zobrazowane jest również w znalezionym na YouTube filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=kIID5FDi2JQ (to akurat znalezione na Wykopie ;))
Czy trzeba się tym przejmować?
Na co dzień – oczywiście nie. To, że mapy nie oddają idealnie rzeczywistości, w codziennym życiu w ogóle nam nie przeszkadza. Mapy wraz z nawigacją działają jak trzeba, do celu dotrzemy bez potrzeby korygowania tego, co wyświetli nam się na ekranie smartfona.
Warto po prostu pamiętać, że żadne z dostępnych odwzorowań idealne nie jest, i każde służy do czegoś innego. I czasem po prostu spojrzeć na globus. Tak dla przypomnienia.
#zwtravel #ciekawostki
A na jutro szykuję kolejne pakiety :)
OTWÓRZCIE OCZY LUDZIE
@MG66
@Wychwalany
@MG66
Jakieś niedokładne te mapy macie: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@grap32: to każda mapa do śmieci w sumie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@zbigniew-wu: Chyba najczęściej powtarzana ciekawostka geograficzna na świecie... Ile jeszcze razy?
@wykopiwniczanin: Jak wyżej ;)
@zbigniew-wu: w tym momencie przestalem czytac... co za bzdury
Sam jesteś kulką, to geoida.
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@zbigniew-wu: PRZEŁANCZZAM NA FUNKCJE ERTH I WSZYSTO GRA