[ncpnc]

W połowie grudnia 2010 roku podpisałem umowę o produkt "oszczędnościowy" o nazwie #generali omniprofit. Niedawno zaczął się 7 rok trwania umowy.

Suma składek opłaconych: 16 286,54 zł
Aktualna wartość umowy : 16 254,40 zł

Jestem do tyłu już tylko 32,14 zł! W 7 roku trwania zaczynam wychodzić na zero. Może finalnie nawet jakieś grosze na tym produkcie zarobię, żeby opłacić podatek belki za 3 lata :D Interes zycia!
#oszczedzanie #problemypierwszegoswiata #inwestycje #pieniadze i troche #bekazemnie

[m.....n]

@ncpnc: Poliso fundusz inwestycyjny jako produkt dodatkowy do hipoteki z karami za zerwanie przed czasem ( ͡° ͜ʖ ͡°) ?

[ncpnc]

@m00n: Prawie, podpisałem to z własnej woli, bez hipoteki ;)

[D.....I]

@ncpnc: a jakie były oczekiwania, gdy podpisywałeś ten produkt?

[m.....n]

@ncpnc: A w jaki fundusz zainwestowałeś?

[E.....m]

@ncpnc: ciesz się z tego co masz, u mnie w rodzinie był przypadek, gdzie cała kasa poszła w #!$%@? z winy pracownika. Firma umywa ręce, nadzór finansowy umywa ręce, żaden prawnik nie chce się tego podjąć, 30k jak nie było tak nie ma ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[m.....n]

@Efrajm: Czemu tak się stało?

[ncpnc]

@m00n: @DanieI:
Przez pierwsze pare lat dostawałem rekomendacje inwestycyjne od firmy, której pracownik mi produkt sprzedawał. Później firma padła i nawet nie wiedziałem, że brak rekomendacji wynikł z tego powodu, a nie z tego że nie warto nic zmieniać ;) Później sam co jakiś czas alokowałem środki, zazwyczaj w 3 różne fundusze po około 1/3 kwoty. Jeden typowo bezpieczeny (obligacyjny) i dwa różne średniego ryzyka, które w perspektywie lat wypracowywały

[ncpnc]

@Efrajm: Czyjego pracownika, kto umywa ręce?

[m.....n]

@ncpnc: Właśnie w tym najgorsze są opłaty za zarządzanie i za ryzyko. A ja się pytam jakie zarządzanie skoro sam wybieram skład portfela i jakie ryzyko skoro oni nie ponoszą żadnego tylko ja. Według mnie fundusz powinien pobierać tylko opłaty przy kupnie i sprzedaży. Chyba że faktycznie tym aktywnie zarządza i wypracowuje zysk większy od pobieranych opłat.

[E.....m]

@ncpnc: firma aegon. pisałam tu kiedyś o tym. pracownik SAM zarządzał hajsem (nie wydał danych do logowania do systemu internetowego), to nie jest jeden taki przypadek, inni z takim samym problemem mają jakieś logi (?) że ktoś z placówki aegonu logował się i dokonywał transferów na bardziej agresywne produkty = większa premia od sprzedaży. Aegon 3 raz już odpisuje na reklamacje tak, że nic z tego nie wynika. Dane do logowania?

[E.....m]

@m00n: bo w aegonie pracują złodzieje i kuhwy ( ͡° ͜ʖ ͡°) to co wyżej. pracownik nie wydał danych do logowania, sam sobie przerzucal hajs miedzy produktami dla zysku, aegon umywa ręce bo:
a) ta osoba tam już nie pracuje
b) nie mają obowiązku posiadania potwierdzenia odebrania danych do logowania
c) to na pewno my sami chodziliśmy do placówki i zmienialiśmy (taaa, człowiek, który od dłuższego czasu

[m.....n]

@Efrajm: To współczuję bardzo, faktycznie ku..a straszna. Kojarzysz stronę przywiązani do polisy? Może coś pomogą.

[E.....m]

@m00n: nie pomogą, bo to nie była polisa tylko produkt finansowy. W sensie coś podobnego jak OP, wpłacasz hajs i masz gwarantowaną wypłatę tego, co wpłaciłeś

[E.....m]

@m00n: można by było wytoczyć aegonowi proces łącznie z innymi oszukanymi przez tego pracownika osobami, ale ta część rodziny to osoby mocno schorowane, raczej nie wychodzą z domu a po sądach na pewno nie chcą chodzić

[m.....n]

@Efrajm: Ehh, zawsze się jakaś kanalia do takich ludzi przyklei :/ Ale jak już otrzymaliście dane do logowania to nie można było sprzedać jednostek tego funduszu nawet ze stratą i wycofać pieniędzy?

[E.....m]

@m00n: jak na rachunku została 1/10 z wpłaconej kwoty? do tego ten produkt zlikwidowali, sprzedali innej firmie i po przeliczeniu ta 1/10 jest warta dosłownie grosze?

[m.....n]

@Efrajm: To w co on zainwestował i ile czasu to trwało, że strata wyniosła 90%? Jedyne co mi przychodzi do głowy to że to był rok 2008 i kryzys na rynku finansowym bo inaczej nie mogę tego wyjaśnić.

[E.....m]

@m00n: na początku było to coś o nazwie "fundusz gwarantowany zwrot", gdzie ile wpłacasz = minimum tyle wypłacasz. pracownik poprzelewał kase na produkty agresywne, czyli takie, gdzie masz nieograniczoną stratę. Umowa zawarta w 2004 roku, od 2015 przychodziły wyciągi ze śmiesznie małymi kwotami i wtedy rodzina się skapnęła, że coś jest nie tak. walczymy z nimi nadal, ale to chyba już nie ma sensu

[m.....n]

@Efrajm: Ok przez tyle czasu to faktycznie jest "zaledwie" 10% straty rocznie + opłaty za zarządzanie a lata 2007-2009 nie były na rynku za ciekawe. Czyli jednostki tego funduszu cały czas macie? Może warto to potrzymać bo wchodzimy powoli w hosse na giełdzie i może chociaż część strat uda się odzyskać. No ale z tym pracownikiem to jakiś dziki przekręt jest i ja bym tego tak nie zostawił. Jeśli to są

[E.....m]

@m00n: chodziliśmy po prawnikach, nawet za 40% nie chcą się tego podjąć. Ja wiem, że to jest dziki przekręt, ale do kogo iść? Ostatnie co mi przychodzi na myśl to telewizja... Oni tam w placówce doskonale wiedzą, że ten pracownik tak robił. Odbyliśmy kilkanaście wielogodzinnych rozmów z kierownikiem, ciągle to samo: złóżcie reklamacje. Reklamacje złożone, aegon odpisuje z takim sensem, że mógłby w ogóle nic nie dopisywać. Sam produkt w sobie