Wpis z mikrobloga

@worldmaster:

Równie dobrze na pierwszej rozmowie mógłbym rozmówczynie zapytać jaki ma samochód i na mieszkanie w którym mieszka jest na kredyt czy moze wynajmuje? Tak samo brzmi pytanie o to gdzie pracuje.


I jak takie, hmm, asekuracyjne podejście ci się sprawdza - masz dziewczynę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wolowinka: Nie ale z wyboru. Bo lubie poznawac nowych ludzi nie cisnąc na starcie jak na przesłuchaniu :D
Patrz zresztą wpis wyzej do wyjdezprzegrywu

Nie mam żadnych problemów z kobietami wlasnie dlatego ze nie daję sobie wchodzić za bardzo w butami w moje zycie. Trzymam nowe poznane rózowe w bezpiecznej strefie komfortu.
Spowiadanie sie ze wszystkiego na pierwszej randce imo jest dziwne XD A mowienie o sprawach sluzbowych i
@worldmaster: Z wyboru, hmm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Uważam że masz troszkę problem z, hmm, jakby to ująć - otwarciem się na drugą osobę? Co się objawia właśnie tym, że pytania o podstawowe rzeczy uważasz za "wchodznie z butami w życie", że uważasz rozmowę o tym co się w życiu robi za "spowiadanie" i "przejaw nieogaru". Gdyby mi płeć przeciwna na randce jakoś dziwnie zareagowała o takie
@Wolowinka: Na razie ta asekuracja mnie i znajomym którzy nie chcą się wiązać świetnie wychodzi :) Nie wiem na które jeszcze pytanie mam Ci odpowiedzieć?
Pytanie o to czym się zajmujesz brzmi w moim środowisku jak walnięcie w czuły punkt z cyklu "szukam dobrze zarabiającego samca".
Facet nie szukający niczego ponad przelotną znajomosc powienien sobie wyrobić przewagę i zdobywać informacje a nie dawać się doić z informacji na swój temat. A
Ja po prostu jestem ciekawa co dana osoba robi, czy to aż takie złe? Nie kalkuluję ile zarabia, bo często jest tak, że praca płacy nierówna...


@YouMadeMe: Nic w tym złego, ale niebiescy mogą tak reagować... Do tego mogą wstydzić się przyznać czym się zajmują, zajmuje się IT i często widziałem grymas na twarzy różowych, gdy się do tego przyznałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Wolowinka: Nie, nie umawiam się przez internet. Jak juz pisałem jestem fanem poznawania ludzi na żywo i spontanicznie :)
Nie mam z tym żadnego problemu :)
A starzy i dobrzy znajomi w większości preferują identyczny styl bo jest dobry i sprawdzony. Stoi za nami doświadczenie, tyle :)
"czym się zajmujesz?" jest równoznaczne z pytaniem: "co robisz w ciągu dnia/co cię interesuje?"


@YouMadeMe: No dla mnie jednak to są dwa zupełnie różne pojęcia. Serio nie dostrzegasz różnicy między pracą zawodową a hobby albo spędzaniem czasu po godzinach pracy? :)