Wpis z mikrobloga

@Mation: Linkę, łopatę i łańcuchy.

Zawsze woziłem, ale w tym roku, aaaa... na #!$%@?. W piąteczek wracajac z roboty chciałem pokonać 'dryftem' zakręt przy większej prędkości niż zwykle. No i #!$%@? i cześć, nie ogarnałem i #!$%@?łem się elegancko w zmarzniętą zaspę.
Musiałem dzwonić po wsparcie, gdybym miał łopatę i łancuchy na koła, to bym się jakoś wygrzebał a tak dupa.

A z pozostałych to kable, płyny ustrojowe, przedłużka do klucza
@Mation: chyba nikt nie wymienił: zbijak do szyb, nóż ratunkowy do pasów, ściereczki do rąk(mokre), naklejka na szybę z mobi parking, pałka teleskopowa, zestaw naprawczy do opon, taśmę srebrną, koc ratunkowy (kilka sztuk) ja mam zazwyczaj opakowania z suszoną wołowiną