Wpis z mikrobloga

Jak mnie ta gra, a zwłaszcza normale na low elo wkurzają to masakra. Gram sobie TF, dopiero się uczę trzecia gra, idzie ciężko, ale jakoś idzie. Trafiam na Azira, no trudno, może dam radę... Początek spoko, w miarę równo idziemy z farmą, on mnie obija z daleka tymi sługusami. Po 6 minutach gry zaczynam prosić o ganka (w międzyczasie first blood dla Azira). Piszę na czacie Lee Sinowi, pinguję mu itp. Myślę, że może zaraz przyjdzie - o tu był błąd, nie przyszedł. Znaczy przyszedł, ale jak ja stałem daleko za moim turretem mając <100HP i many, ten wpadł 7lvl on vs 10 Azir i się wywalił. Jedyne co zrobił to napisał "XD". Później Azir się nafeedował bo musiałem zejść na inne linie i sam jeszcze padałem bo miał przewagę, a nie umiem też na niego grać. No i potem gdy miałem 0/3 Lee zaczął płakać, że nafeedowałem Azira, a gdy mu odpisałem, że jg przeciwników zgankował mnie 5 razy, ten mnie zmutował. Ehhh, jak ja mam grać w tę grę to nie wiem. Nie dość, że się człowiek uczy, to jeszcze trafia na trolli w drużynie...
#leagueoflegends
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ruby302: a jeśli już przegrywasz linie to zastanów się czy warto prosić o ganka. Jeśli enemy ma dobry escape, a ty i jungler słabe cc + enemy nafeedowany, że może was w 2 zrobić to pogódź się z przegranym lejnem i nie zmuszaj junglera do marnowania czasu u ciebie. Pamietaj, że czasem trzeba dać się kernąć innym.
I z doświadczenia jako jungler powiem ci, że nachalne pingowanie o pomoc potrafi
  • Odpowiedz
@meshack: pingowałem jak miałem full hp 30sek. wcześniej, ale nasz lee był trochę opóźniony umysłowo. Wogóle śmieszy mnie to, że ktoś jest czegoś pewien, mimo, że nawet akcji nie widział na oczy XD
  • Odpowiedz
@Ruby302: Zacznij wardować i nie walcz jak nie czujesz się na siłach. Jako main jungli nigdy nie gankuję przegranych linii, szczególnie jak pingują. To oznacza, że typ panikuje, nie ogarnia i g---o z niego będzie. Na linie przychodzę tylko po to, żeby samemu zgarnąć killa, nigdy nie oddaję jeśli nie widzę, żeby ktoś znacząco dominował. Tak mi radzili koledzy z czelendżera.
  • Odpowiedz
@Schnappi: wiem że dobry, ale azir wciąż ma dobry escape, jeśli ma do tego dostępnego flasha i gra z barierą, to tf i lee to wciąż może być za mało. Zwłaszcza, że obrażenia tf'a w early nie są imponujące, a on był na dodatek do tyłu.
Zresztą nie o to mi chodzi. Lee pewnie nie był święty i możliwe, że podjął c-----e decyzje i c-----e zagrania, ale w-----a mnie taki
  • Odpowiedz
@Ruby302: Niestety kolega @meshack: ma racje. I sam to napisales. Skoro dostales 3 ganki w 2 minuty to znaczy ze cos s----------s. To gank co 40 sek. Po pierwszym, gora drugim nie postawiles warda? To pewnie wina Lee. To ze nie wygrales lini ktora powinienes wygrac(azir ma najslabsze early na midzie chyba) to wina lee. To ze jak juz p---------s linie AP vs AP i nie zrobiles abysala
  • Odpowiedz
@meshack: Miałem Ci walnąć ścianę piękną scianę tekstu ale po kilku wersach doszło do mnie, że to bezsensu bo większość i tak to zleje(w tym pewnie i Ty).

TF+Lee sin na 100% mają dużo lepszy kill potential niż azir + coś. TF do tego prawdopodobnie był pushowany 24/7 bo azir outclasuje tfa w early w pushowaniu linii. Do tego, praktycznie każdy azir z niższego elo gra full agresywnie, nie zostawiając żadnego
  • Odpowiedz
@Schnappi: Dalej nie tlumaczy to braku abysala i plakania na lesnika. Gosciu gral na azira, zaca, teemo i nautilusa i nie mial nic defensywy. Na postaci bez dasha. P-------------c chyba nie pomyslal o TP na boczne linie, gdzie nawet sama zlota karta mogla dac killa. Czy to wina lee? Wina lee tez nie jest fakt ze dawal sie gankowac. Podejrzewam tez ze lee majac slabego mida gral dobrze na innych
  • Odpowiedz
@NexciaK: @meshack: Ja nie napisałem, że cała gra była zepsuta przez tego Lee. Wiem, że też sam dużo zepsułem. Była to moja 3 gra TF i jeszcze nie do końca rozumiem jego mechaniki, a że Azir bił mnie tymi sługusami nawet pod wieżą nie mogłem sobie spokojnie farmić bez narażania życia. Tak przy okazji sam gram dużo na jungli (można powiedzieć, że mainuję), ale gdybym był na miejscu
  • Odpowiedz
@Ruby302: Czyli r------l/pomogl r------c totalnie 2 z 3 lini. Bralbym w ciemno co gre. Co do Ciebie - azir obijal Cie bo poszedles w lich bane i ludena. Jakbys zrobil katalizator do roa i negatrona z abysala w early to azir by Cie smyral, starczylo by skonczyc roa, abysala, moze wziac merce i do jakiejs 40 minuty enemy team mizalby Cie. Co prawda mialbys troche mniejsze obrazenia, ale pozwoliloby to
  • Odpowiedz
@NexciaK: Tylko bota gankował, tylko i wyłącznie bota. Uznałem, że nie będę robił Abyssala, gdzie Azir co chwila schodzi na inne linie, gdzie ma free kille. Teraz jak myślę to Abbysal by mi pomógł, ale jednak w grze uznałem, że nie warto robić. Wiem, że był to błąd, tak samo jak moja gra, gdzie podchodziłem pod turret (swój), żeby jakiekolwiek cs'y zdobyć
  • Odpowiedz
@Schnappi: No i te gre wygrali. I raczej nie obrazilbym sie za takie stwierdzenie, bo raczej nie obrazam sie na ludzi ktorzy twierdza co innego o grze. Zwlaszcza ze moje wczorajsze stwierdzenie wzgledem Ciebie nie bylo ironia - chociaz tez nie chce wjezdzac z cukerm. Powiedzmy ze byl to fakt, albo stwierdzenie bliskie faktu. Co do tego czemu build - jakby zbudowal sie inaczej i nie p-------l zdecydowanie lini -
  • Odpowiedz
@Ruby302: To nie chodzi o to - skoro juz przegrywasz linie to troche defensywy sie przyda. HP z roa, sustain z pasywy roa, magic resist i obnizenie magic resistu przeciwnika da Ci wiecej, a przynajmniej pozwoli komfortowo farmic. Lepiej miec mniejsze DMG a farmic, niz miec 100 obrazen wiecej i nie moc farmic.Imo - lepiej bylo zrobic roa i abysala - farmic i ew. roamowac za nim(nie wyrzucalby Cie z
  • Odpowiedz
@NexciaK masz w zupełności rację ale nie o tym toczy się dyskusja jakim op jest c------m midlanerem tylko o junglerze który nigdy niczemu nie jest winny a to że linie przegrywają i chcą ganka to wina c-------h lanerow
  • Odpowiedz
@Schnappi: naprawde ziomek nie łapiesz. piszę i mindsecie, a ty dalej uparcie punktujesz co lee s--------l. Ja mówię o tym, że choćby nie wiem jak c-----y był ten lee, to i tak tego nie zmienisz a po grze prawdopodobnie więcej ze sobą nigdy nie zagracie, więc zamiast płakać nad jego c---------ą, lepiej się zająć aspektami rozgrywki na które ma się wpływ. Nawet wypunktowałem kilka rzeczy, które @Ruby302 mógł poprawić,
  • Odpowiedz