Wpis z mikrobloga

1. Przyjdź na rozmowę o pracę
2. Zaproponuj swoją stawke X
3. Janusz słysząc twoja propozycje zachlysnął się, sprawdził czy wąsy są na swoim miejscu i powiedział uuuu
4.76
5. Po 2 dniach odbierz telefon i dowiedz sie, że chcą podpisać umowę i dogadać stawkę
6. Przyjdz i usłysz "no jeżeli chodzi o Pana stawkę X + 1000 to oczywiście zgadzamy sie"
7. Co #!$%@?
8. Podpisz umowę na stawkę, która zaproponowales plus 1000zl
9. Profit w #!$%@?

#takbylo #praca #pracbaza #rekrutacja ##!$%@?
  • 77
  • Odpowiedz
@wykopiwniczanin pan nie zaproponował pensji bo jest Januszem w normalnej pracy są widelki jakie pracodawca może zapłacić widocznie Mirek zaproponował taką małą stawkę że nawet januszowi zrobiło się go żal ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@StarterPak: Można wiedzieć ile zawołałeś? Jeśli dali Ci od ręki 1k PLN więcej niż sam chciałeś, to znaczy że srogo zje*ałeś negocjacje i prawdopodobnie "zaniżyłeś" sobie stawkę o co najmniej 2-3 tys. PLN (albo więcej, jeśli mówimy o zarobkach typu 6-8k brutto i więcej).
  • Odpowiedz
@StarterPak:
(1) może ty myślałeś o kwocie netto, a oni ci podali kwotę brutto?
(2) to normalne, że na pewnych stanowiskach pracodawca wie, że lepiej zapłacić dobrze, bo inaczej szybko się zorientujesz, że mógłbyś zarabiać lepiej i zamiast poprosić o podwyżkę zaczniesz szukać innej pracy
  • Odpowiedz
@Ligniperdus: Zgadzam się z częścią tego co napisałeś i przyznaję Ci rację, ale wg mnie nie zawsze jest tak, wręcz powiedziałbym, że często jest zupełnie inaczej, że to rynek dyktuje wyceny pracy. Sytuacja o której pisałem, jest o tyle bardziej złożona, że ludzie po prostu nie mają innej możliwości, dlatego zaniżają swoje wymagania finansowe, byle tylko dostać pracę.

Przytoczę tu swój przykład - czy uważasz, że można postawić znak równości
  • Odpowiedz
@peterp:

logicznym, przynajmniej dla mnie, jest przyjęcie, że osoba, która ma większą wiedzę, często specjalistyczną, powinna zarabiać więcej


no własnie to jest największa nieprawda
nie, nie, nie i jeszcze
  • Odpowiedz