Wpis z mikrobloga

@Drogomir: ale byłeś na tym meczu czy widziałeś w tv? Bo o ile na meczu była banda debili, to już po końcowym gwizdku ich nie było, zostali normalni Rumunii, na mieście przed meczem i po meczu też ludzie byli uprzejmi i przyjaźni, nie mówiąc już w drodze na mecz, gdzie na parkingach większość rozpoczynała rozmowę o meczu z własnej woli i też przyjaźnie. Jedynie te psy były denerwujące ( ͡°