Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

matka 55 lvl na okrągło dopytuje dlaczego nie masz dziewczyny

ty 25 lvl, oczywiście niepatrzący niecalujacy niecalujacy

miej dość p---------a matki

le sprytny mirek fejs

wyślij na numer starej smsa o treści: "Przecież mówiłaś, że lubisz pizzę z boczkiem dwukropek gwiazdka"

zaraz po wysłaniu pobiegnij do matki i powiedz, że przez przypadek coś wysłałeś i ma to usunąć bez czytania

matka mówi, że usunęła, ale chodzi cała zadowolona

weż nadgodziny w pracy i powiedz matce, że wrócisz później

matka myśli, że spotykam się z jakąś lochą

powtarzaj to co tydzień

za zarobione w nadgodzinach pieniądze planuj wykupić weekendowy kurs norweskiego i powiedzieć matce, że spędzam czas z lochą


Polecam ten styl życia. Raz - że moja stara się ode mnie o----------a i jest szczęśliwa, bo myśli, że mam hehe dziewczynę, dwa - że więcej zarabiam, trzy - że dzięki całej akcji nauczę się norweskiego. Planuję jeszcze kupić kondony i zostawić paczkę w kurtce, tak żeby stara znalazła i pomyślała, że rucham, ale nie wiem jak into kupowanie takiego asortymentu, bo chyba spalilbym sie ze wstydu przy kupowaniu kondomow i wyszloby na to ze jestem prawiczkiem.

#s----------e #tfwnogf #przegryw a moze #wygryw?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ekspert: i dobrze mirku, nienawidzę takiego p---------a rodziców; ooo k---a znajdź sobie dziewczynę, a kobietę to kiedy se znajdziesz?! no ale z matką mieszkasz? jak już zarabiasz na nadgodzinach to weź sobie jakieś mieszkanie wynajmij chociaż i się nie p-----l ze starą. pozdrawiam!

Zaakceptował: dorotka-wu

  • Odpowiedz
Trochę mi to przypomniało sytuację sprzed paru lat.
Kiedyś, przed moim powrotem z roboty zajrzał do mieszkania tata - po jakieś tam swoje rzeczy. Chwilę później przyjechałem i ja - a tata od wejścia jakiś wyjątkowo zadowolony, coś tam mówi, że cieszy się, że się wreszcie zacząłem poważniej interesować i szukać, że najwyższa pora, że jakbym potrzebował na coś kasy, to żebym śmiało mówił itp. - a ja w głowie szybko analizuję - czy np. ktoś ze znajomych rodziców mógł mnie widzieć z jakąś dziewczyną i wyciągnąć (raczej) zbyt daleko idące wnioski, czy może to jedynie jakaś forma dedukcji z ogólnego porządku w mieszkaniu kontrastującego trochę z wcześniejszym bałaganem, a może nie zablokowałem komputera a tam np. jakieś # nsfw laski na mirko? - ale wtedy spojrzałem na kuchenny kalendarz i zagadka rozwikłana. Po prostu wymyśliłem sobie wtedy, że różne przypomnienia będę zapisywał przy pomocy kobiecych imion (podobnie brzmiących do wydarzenia lub w oparciu o jakieś własne skojarzenia) - i tak np.:
* miałem kupić coś w Lidlu, to zapisałem: Lidia
* wizyta w Urzędzie Skarbowym - Urszula S.
* zbiórka elektro-śmieci - Ela Ś.
* wpłacić kasę -
  • Odpowiedz