Wpis z mikrobloga

@mynameis60: Metadon to była największa głupota ją zrobiłem, w sensie pójście na program metadonowy. W naszym kraju programy metadonowe to patologia większa niż ćpanie na własną rękę. Byłem rok i mnie wyrzucili, na całe szczęście. Więc przeszedłem skręta za pomocą samych benzodiazepin.
Metadon to legalne, darmowe ćpanie dlatego z 60-70% pacjentów tam się nie leczy, tylko egzystuje sobie na koszt podatnika, pewnie więcej niż połowa dobiera (benzo, dopalacze, alkohol), terapie to jedno wielkie oszustwo i gadanie o tematach zastępczych, personel traktuje pacjenta jak śmiecia (nie dziwię się w sumie) i to wszystko bardzo mocno nie zachęca do wyjścia z nałogu. A już najbardziej to, że widujesz te zakazane mordy na programie odbierając swoją dawkę, to powinno zostać zmienione, metadon powinno się odbierać w aptece np. by nie tworzyły się pod punktem kółka różańcowe, bo to tak wygląda że codziennie zbiera się grupka kilkunastu narkomanów, dostają metadon, kupują browary, klonazepam, dopalacze i siedzą pod programem cały dzień. #!$%@? patologia. Pompki, igły walające się w krzakach...

Nikomu nigdy nie polecę schodzenia z opio na programie metadonowym, sens jak już to ma substytucja buprenorfiną (bunondol najlepiej). Np. w Krakowie raz na 2 tyg przyjeżdża się po receptę na bunondol i unika się tego co napisałem wyżej o metadonie. Sama bupra mniej "uwala" niż metadon więc lepiej nadaje się do funkcjonowania.

A generalnie było tak, 5 lat ciągu -> ośrodek -> dalej ciąg -> buprenorfina -> metadon -> dalej ciąg -> metadon -> koniec z
  • Odpowiedz
Możecie hejtować, ale właśnie dziś stuknął mi 120 dzień bez opiatów.


@Foliarz: A co tu hejtować? Gratulacje. :) Mi minął drugi dzień bez alkoholu bez uzależnienia. :D
  • Odpowiedz