Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem zmęczona psychicznie. Mam jeszcze kilka egzaminów w sesji, a ja już mam kryzys. Najgorsze jest to, że wiem, że te egzaminy to nic w skali życia i czego tu lamentować, ale nie potrafię się ogarnąć. Poza tym, brakuje mi kogoś bliskiego. Mam takiego farta, że jak mi się facet spodoba to albo gej, albo chce ze mnie zrobić seks zabawkę. Ostatnio się umówiłam z kolesiem, który ciągle forsował dotykanie, a na moje wyraźne nie, był oburzony. Zakończyłam znajomość. Nie dadzą mi nigdy miłości (,)
Popłakałam to idę. Dobranoc.
#tfwnobf #gorzkiezale #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 28
@harry-potter: sugeruje, żeby nie patrzyła na ciuchy, ciało, twarz, bo facet może mieć ciezka sytuacje w domu, mieć nieplatny zawod (np.nauczyciel, ratownik) lub nie miec czasu na siedzenie na silowni.

Moze niech da szanse i sie umowi, przeciez to duzo nie kosztuje, a moze spotkac faceta ze swietnym charakterem.
PodgnitaUkochana: > który ciągle forsował dotykanie, a na moje wyraźne nie, był oburzony

Nie dadzą mi nigdy miłości


@AnonimoweMirkoWyznania: opko, szalony pomysł mam - co ty na to by zamiast wymagać od obcych kolesi rzeczy, najpierw sama wyjść z inicjatywą?

jak masz kolesia, który naprawdę ci się podoba, i widzisz że jakiś wyposzczony albo libido kosmiczne - to zerżnij go tak, żeby nie mógł chodzić a potem udawaj niedostępną przez
Fidel: Mirki jestem przegryw itd. Poznalem dziewczynę, dużo ze soba rozmawialismy i wrescie udalo nam sie spotkac. Bylo duzo alkoholu, tanczylismy calowalismy sie, tulilismy, a po wszystkim uslyszelem, ze nic z tego, ze to nie to. Przez grzecznosc chwilke jeszcze z nia pogadalem i zerwalem kontakt. Az tu nagle po po jakims czasie pisze do mnie, pyta jak leci. Rozmowa schodzi na temat spotkania, mowi, ze źle to zakonczyla. I o
Fidel: Mirki jestem przegryw itd. Poznalem dziewczynę, dużo ze soba rozmawialismy i wrescie udalo nam sie spotkac. Bylo duzo alkoholu, tanczylismy calowalismy sie, tulilismy, a po wszystkim uslyszelem, ze nic z tego, ze to nie to. Przez grzecznosc chwilke jeszcze z nia pogadalem i zerwalem kontakt. Az tu nagle po po jakims czasie pisze do mnie, pyta jak leci. Rozmowa schodzi na temat spotkania, mowi, ze źle to zakonczyla. I o
Fidel: Mirki jestem przegryw itd. Poznalem dziewczynę, dużo ze soba rozmawialismy i wrescie udalo nam sie spotkac. Bylo duzo alkoholu, tanczylismy calowalismy sie, tulilismy, a po wszystkim uslyszelem, ze nic z tego, ze to nie to. Przez grzecznosc chwilke jeszcze z nia pogadalem i zerwalem kontakt. Az tu nagle po po jakims czasie pisze do mnie, pyta jak leci. Rozmowa schodzi na temat spotkania, mowi, ze źle to zakonczyla. I o
@Kolmetoista: co to znaczy brzydka laska? Akurat tez "najpiekniejsze" to sciema, juz widze jak sie spedza dlugie godziny na cwiczeniach, u fryzjera, kosmetyczki, juz widze warstwy tapety.
Po prostu dziewczyna musi miec to cos, a lekko garbaty nos, krzywy zab czy gorsze ciuchy to nie powod, aby rezygnowac ze spotkania, bo to przeciez moze byc ktos po przejsciach w rodzinie.
Operanie się tylko na warstwie wizualnej to głupota, poza tym randka
Fidelcastrat: Mirki jestem przegryw itd. Poznalem dziewczynę, dużo ze soba rozmawialismy i wrescie udalo nam sie spotkac. Bylo duzo alkoholu, tanczylismy calowalismy sie, tulilismy, a po wszystkim uslyszelem, ze nic z tego, ze to nie to. Przez grzecznosc chwilke jeszcze z nia pogadalem i zerwalem kontakt. Az tu nagle po po jakims czasie pisze do mnie, pyta jak leci. Rozmowa schodzi na temat spotkania, mowi, ze źle to zakonczyla. I o
@Kolmetoista: nie rozumiesz, o czym napisałem. Dziewczyna moze miec przecietny wygląd, ale uśmiech, seksapil. Same ładne kształty, gładka skóra to nie wszystko.

"Nie ma "tego czegoś". Ty tak twierdzisz, ja mam pewność, że to istnieje, oczywiście nie każda to ma. Większość tych ładnych są tak nudne i powtarzalne, że szkoda na nie czasu. Żeby poznać, że dziewczyna nie jest przeciętna z charakteru trzeba dać jej szansę a nie z marszu przekreślać,
@Kolmetoista: gdzie napisała, że ładny to musi wyglądać jak Brad Pitt?
Pisałem o przypadku, że sie nie umówi, bo nie jest z twarzy taki jakby chciała.
Kobiety bardzo lecą na wygląd a sęk w tym, że dużo facetów nie dba o wygląd tak mocno jak kobiety.
Facet, który na pierwszy rzut oka nie jest ładny po przejściu przez fryzjera + żel +porzucenie słodkiego na dwa tygodnie staje sie atrakcyjny. Tylko może
@tomaszk-poz: wybacz, ale randka, to nie jest spotkanie kumpli. Na spotkaniu kumpelskim nie interesuje mnie jak ktoś wygląda (dopóki nie śmierdzi). Na randce mimo wszystko jednak druga osoba powinna się choć trochę podobać, żeby się chciało ją w ogóle dotknąć czy pocałować.
Poza tym zarówno facet jak i kobieta powinni dbać o siebie dla samych siebie, a to co ty tu opisujesz to nie jest bycie po prostu średnio atrakcyjnym bo
@Kolmetoista: Zaniedbanie to rzecz wzgledna, dla jednych to brak zelu, fryzura jak za Piasta, niewyprasowane spodnie, dla drugich to brud.
Ja nie śmierdzę, nie noszę brudnych ubrań i nie mam szopy z włosów, dbam o paznokcie a buty nie są brudne, ale zauważyłem, że jak podniosę fryzurę (usztywnię żelem), założe bardziej wyjściową koszulę (zamiast standardowej w kratkę) to dziwnym trafem ekspedientki są milsze, mijane kobiety zwracają uwagę.

I teraz sobie odpowiedź