Wpis z mikrobloga

Pytanie do #rozowepaski. PO #!$%@? CHOWACIE WSZYSTKO PO SZUFLADACH??? Jak tylko zobaczycie, że coś lezy na wierzchu i nie jest kwiatkiem, ramką czy inna ozdobną serwetką to aż sie trzęsiecie, by znaleźć na to miejsce. Codziennie eksploracja domu w poszukiwaniu jakiegoś narzędzia, papieru do drukarki, długopisów, liquidu do e-fajka. Jeszcze, jakbym rozrzucał to po calym domu. Ale nieee. Leży to sobie na biurku, MOIM biurku (które jest ostatnim niezfeminizowanym miejscem w tym domu) i nikomu nie przeszkadza, ale i tak trzeba to schować. Dla zasady. W dodatku za każdym razem znajduję te rzeczy w innym miejscu. W kuchni to samo. Pół roku tu mieszkamy i do tej pory nie wiem która szuflada jest na sztućce, która na 'narzędzia kuchenne', w której szafce są garnki, a w ktorej patelnie. Bo #!$%@? trzeba robić reorganizacje co trzy dni. Prawdziwy festiwal sie zaczyna, gdy trzeba zlozyć jakąś szafkę czy inne guwno. Co chwile pytania 'Używasz tego jeszcze? Te śrubki to schowam, żeby nie poginęły, okej? A ten mlotek to ci jeszcze potrzebny, bo bym schowała? '. #!$%@? do dupy ci schowam, bo też tak sterczy na wierzchu. #!$%@?łem się. #logikarozowychpaskow
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Felonious_Gru: szuflady, szafy, komody, szafki etc. są do przechowywania przedmiotów, ich powierzchnia powinna pozostać pusta, ew. zagospodorowana przez minimalistyczne, gustowne ozdoby ( ͡ ͜ʖ ͡) jeżeli chodzi o biurko, to warto zainwestować w segregatory na długopisy i inne, małe przedmioty. Ordnung muss sein. Całkowicie zgadzam się z Twoim #rozowypasek
  • Odpowiedz
Natłok przedmiotów w otoczeniu rozprasza oraz sprzyja niezorganizowaniu i lenistwu.


@grejfrut @matiseq: ciekawe że wiekszosc geniuszy miała #!$%@? na biurkach papierów, co wyższej rangi pracownik na uniwersytecie tak bałagan większy, zaś każda "pani domu" co "pracuje na pełny etat jako żona" ma pełny porządek w domu :D
Tak sobie tłumaczcie, że nie potraficie ogarnąć otoczenia o ile nie zostało skatalogowane przez kawałki sklejki ( )
  • Odpowiedz
@Naxster: Nie potrafili się skupić przez papiery i dlatego właśnie ludzkość wciąż siedzi na ropie, zamiast używać antygrawitacji. Zauważ jak duży skok technologiczny nastąpił na świecie w ciągu ostatnich 50-ciu lat odkąd powstała IKEA i jej minimalistyczne, proste rozwiązania w kwestii organizacji przestrzeni osobistej. A czy naziści zaszliby tak daleko w uskutecznianiu ludobójstwa gdyby nie rygorystyczne przestrzeganie porządku i idealistyczne podejście do regulaminów?
Ale tak na serio - eliminacja niepotrzebnych
  • Odpowiedz
eliminacja niepotrzebnych bodźców z otoczenia usprawnia działanie mózgu,


@grejfrut: ciekawe, że każda co bardziej kreatywna osoba jaką znam ma bajzel. Że ludzie znoszą do domów kwiatki, serwetki, firanki zamiast ograniczyć się do gołych białych ścian. W końcu po co mieć niepotrzebne bodźce?
Hmm może po ty by stymulować umysł kolorami i
  • Odpowiedz
@Naxster: No jak to gdyby kwiatki, serwetki i firanki były bodźcem dla kreatywności to te twoje panie domu powinny być einsteinami przecież, nie?
A w twoich linkach przeczą twojemu zdaniu, że rozpraszanie przez nieuporządkowane biurko oznacza #!$%@? koncentrację.

However, when you're trying to be productive, getting a specific task accomplished, or simply need to execute on a creative concept, cleaning your desk can "trade in" your creativity for efficiency.
  • Odpowiedz
gdyby kwiatki, serwetki i firanki były bodźcem dla kreatywności to te twoje panie domu powinny być einsteinami przecież, nie?


@grejfrut: nie bo odwracasz implikacje co jest debilne? Plus, sam siebie ośmieszasz, kobiety mają zazwyczaj dużo lepszy zmysł do projektowania wnętrz, czyżby może to było to, ze one najbardziej się przejmują tymi drobiazgami... hmm...?

A w twoich linkach przeczą twojemu zdaniu, że rozpraszanie przez nieuporządkowane biurko oznacza #!$%@?
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru: To u mnie lepiej. Leżą jakieś śmieci - paragony ze spożywczego czy inne gówna na wierzchu miesiącami i nikomu nie przeszkadza, ale weź połóż coś ważnego na wierzchu żeby nie zapomnieć/nie musieć szukać to zaraz jest: schowałam, bo się poniewierało i potem byś szukał... (żeby jeszcze tylko pamiętała gdzie schowała) #logikarozowychpaskow
  • Odpowiedz
@Naxster:
Sprawdzałam czy potrafisz zabawnie zripostować to drobne nawiązanie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Nie, link mówi wyraźnie jeśli chcesz być kreatywny - pracuj w chaosie, jeśli chcesz mieć coś zrobione - pracuj w uporządkowanym otoczeniu. Uporządkowanie zwiększa więc koncentrację na zadaniu, a tym samym efektywność, pomimo, że słowo nie padło w tekście.
Nie mam problemu, by przyznać, że chaos pomaga w kreatywności. Ani że jest to
  • Odpowiedz
  • 0
hm. nie lubię robic graciarni z pokoju, bo kojarzy mi sie z melina i zle sie czuje. leżące wszędzie przedmioty to dystraktory.
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru: dla mnie nie, ale ludzie mają różne nerwice natręctw. Ja jako KOBIETA wszystko zostawiam na wierzchu, mój niebieski z kolei lubi wszystko chować i jego szlag trafia, że ja nie umiem trzymać porządku ;-) A ładowarek i tak się nie powinno trzymać w gniazdku (ryzyko pożaru), no ale z tymi nowoczesnymi srajfonami, które trzeba ładować codziennie to się inaczej nie da. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz