Wpis z mikrobloga

#!$%@?, chyba jestem uzależniony od obstawiania. W ostatnim czasie mój bilans wyniósł -650 :/ Wszelkie próby odkucia kończą się większym minusem. Z drugiej strony mam niepokój psychiczny, że przegrałem i po prostu muszę wyjąć swój hajs od buka. Jest tu jakiś specjalista co potrafi coś doradzić?
#bukmacherka
  • 20
@piniondz: ok, odezwij się jak przegrasz wszystko, a ja wtedy Ci odpiszę "a nie mówiłem?"

Próbowaliśmy kolegę wysłać na terapię, jego dziewczyna próbowała go wyciągać siłą z kasyna, ale tylko ją wyzywał i tak zostawał. Potrafił wyjść wcześniej z imprezy, żeby jeszcze skoczyć do kasyna.
@Stanley_K: Właśnie, nawet jak próbuję grać czyjeś typy to zawsze pod koniec coś #!$%@?ę. Tu tkwi problem. Nie umiem skończyć gry nawet w danym dniu jak jest plus na koncie. Da się poblokować bety jakoś?
@tomaszq: Zawsze jak analizuję na sucho i obserwuję wyniki to pluję sobie w brodę że tego nie pograłem, bo takie oczywiste oczywistości wchodziły tego dnia XD ##!$%@?
@500ml: Ale kasyno to jednak kasyno. Nigdy mnie nie ciągnęło choć w towarzystwie grali. Tak samo nie gram w totolotka.
@Misiu89 Wiem, że nie pieniądz ale tak się zaczyna. Jeszcze gdybym to postawił za jednym razem i przegrał bolało by bardziej niż wpłacanie po 50 co kilka dni.
@piniondz Było by tak że byś odegrał te 650, postawił 10 bo chciałbyś wyjść na +, nie weszło by to postawiłbyś więcej aby odrobić te 10 i znowu na + wyjść i dalej by nie weszło... kilka dni i byś na 0 skończył, miałem podobnie kiedyś( ͡° ʖ̯ ͡°). Polecam terapie w stylu pousuwać wszystkie apki z meczami z telefonu, zakładki z przeglądarki a za każdym razem jak
@piniondz miałem wolne 2 dyszki jakieś 3 dni temu to sobie powiedziałem że będe wyszukiwał takie bety abym miał kurs od 1.8 do 2.5 i najpierw zagrałem za całą kwotę, weszło to za połowę całości itd. Fajnie patrzeć jak rośnie coś z niczego a świadomość że w takim tempie za kilkanaście dni będzie jakaś fajna sumka nie pozwala ryzykować czy marnować hajs na tasiemki( ͡° ͜ʖ ͡°)