Wpis z mikrobloga

@poporkuto:
@Buchozol:
Ja na "trzeźwo" tak mam, że czasem się zatrzymuje i na kilka minut wracam myślami do historii przedstawionej w książce, starając sobie to jakoś ułożyć i wyobrazić.
Po joincie pewnie przeczytałbym 3 strony i odleciał myślami na 2 godziny w świat książki i opowiedział sobie całą historię na nowo po swojemu xD
@lupaczkokosow: Zawieszalem sie i odlatywalem myslami i musialem wracac do przeczytanego wczesniej takstu zeby ogarnac. A na drugi dzien przez dziury w pamieci nie pamietalem niektorych faktow ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lupaczkokosow: jeżeli się czyta dla przyjemności, to jak najbardziej. Co prawda od dawna nie palę, ale dawniej często waliłem bongo i potem brałem się za lekturę jakiejś fantastyki, ew. jakichś "lżejszych" książek historycznych. Tylko wtedy prędkość czytania sporo spadała, ale to w sumie mało ważne.
A jeżeli się czyta, by się uczyć, to bardzo nie polecam - trzeba mieć chyba jakieś specjalne zdolności, by przyswajać wiedze, będąc zjaranym.