Wpis z mikrobloga

#netto #heheszki #supermarkety #truestory #wolsztyn

Wchodzę do Netto po parę pierdółek, idę do kasy, przychodzi moja kolej a babka

- "mrzbrzmrzbrz",
- "słucham?!",
- "mbrzpszmrz"
- "aaa nie dziękuję, nie potrzebuję foliówki"
Babka z przede mną własnie zapłaciła "no bo źle słychać..." i odeszła.
Kasjerka mruknęła:
"dziwka..."

( ͡ ͜ʖ ͡)
  • 3