Czy wy też macie tendencje do postrzegania siebie/swojego życia w skrajny sposób? Np. albo jestem pięknym wygrywem, osiągającym sukcesy albo smutnym, poszkodowanym przez los lamusem?
@TymRazemNieBedeBordo: Percepcja leży w dużej mierze poza świadomością. To, że wydaje mi sie, że jestem zajebista, to nie znaczy, że w to wierzę. Gdyby każdy ślepo przyjmował to co mu się wydaję, to ten świat byłby jeszcze bardziej patologiczny.
@Mirabelia: kwestia osamotnienia, niedocenienia, ale głównie deficyt uwagi innych tak robi. Wiem, bo sam tak mam, nie ma tego drugiego mniej subiektywnego punktu widzenia.
@mirabelia Mam to zaburzenie odkryte w psychoterapii i jak na razie nie znalazłam rozwiązania zagadki skąd jest i jak się go pozbyć ale szukam dalej ( ͡°͜ʖ͡°)
@Mirabelia tak właściwie, co jest miarą wygrywu/przegrywu? Skoro mi jest źle, ale wszyscy inni uważają mnie za wygrywa to ok czy nie? Co wtedy, jak obiektywnie postrzegam swoje życie za udane, ale subiektywnie uważam, że coś robię nie tak i jednak mogłoby być lepiej? Wtedy przegryw czy wygryw?
Np. albo jestem pięknym wygrywem, osiągającym sukcesy albo smutnym, poszkodowanym przez los lamusem?
#rozkminy
Percepcja leży w dużej mierze poza świadomością.
To, że wydaje mi sie, że jestem zajebista, to nie znaczy, że w to wierzę.
Gdyby każdy ślepo przyjmował to co mu się wydaję, to ten świat byłby jeszcze bardziej patologiczny.
Komentarz usunięty przez autora