[gustawny]

Kurde nie wiem co myśleć... Od 10 lat gram na gitarze, ludziom się podoba. Od jakiegoś czasu grywam w restauracji, jest całkiem przyjemnie. Chcą teraz poszerzyć współpracę, tak żebym grał regularnie, był ,,twarzą lokalu" niejako... Tylko że jest mi głupio, bo nie mam sprzętu. Mam tylko głupią gitarę a moje ambicje sięgają jednak wyżej. Głupio mi występować pod własnym nazwiskiem z czymś z czego nie jestem do końca dumny, co może jest ładne ale nie jest wyjątkowe ani charakterystyczne (a właśnie taką muzykę chciałbym tworzyć). Brakuje mi dosłownie 4 tysięcy na sprzęt, by móc zacząć grać moją muzykę i być z tych występów po prostu dumnym. Co robić? Z jednej strony mog przyjąć ich propozycję i po prostu wygrywać sobie jakieś melodyjki na samej gitarze, ale z drugiej... trochę się wstydzę, bo wiem że stać mnie na o wiele lepszą jakość, na o wiele lepsze i ciekawsze granie, tylko brakuje mi funduszy na start. Zgodzić się? A może olać temat na kilka miesięcy, jakoś zarobić ten hajs i dopiero wtedy próbować? Niby kwota, której potrzebuje nie jest taka duża... Z drugiej jest ona jednak znacznie większa niż moje aktualne możliwości.
#kiciochpyta #gitara

[joolekk]

@gustawny: pogadaj z właścicielami?

[d.....a]

@gustawny: jak Cie chca to przyjmij oferte i odkladaj pieniadze

[lossuperktos]

@gustawny: przecież już tam grasz więc chyba wystartowałeś ze sprzętem jaki masz. Za kilka miesięcy oferta będzie pewnie nieaktualna a ty do końca życia nie będziesz wiedział czy to nie była właśnie TA decyzja? Zaliczkę z właścicielem też pewnie można negocjować.

[humpf]

@gustawny: weź na kredyt

[hill7]

@gustawny: olej to i zatrudnij się w tej restauracji do grania. Będziesz wtedy mógł zarobić na sprzęt i go sobie kupić. Wtedy rozwiniesz skrzydła.

[e.....y]

@gustawny: weź raty albo kredyt ( ͡º ͜ʖ͡º)

[gustawny]

@lossuperktos: teraz tam gram, ale jestem nazywany po prostu ,,muzykiem"... ,,muzyka na zywo", te sprawy... a oni chca zebym z nazwiska byl teraz pokazywany, zeby te soboty kojarzyly sie z moimi wystepami... No i chyba po prostu nie jestem na to gotowy, bo nie chcę z takimi półśrodkami do ludzi wychodzić, wiem że stać mnie na więcej. Chociaż tak właściwie - obecnie mnie właśnie nie stać :d

[gustawny]

@joolekk: pogadałbym, gdyby byli bardziej zamożni... ale wiem, że ta knajpka nie jest w stanie pozwolić sobie na jakieś wsparcie mnie jednorazowe taką kwotą. A szkoda, nie ukrywam że taki mecenat byłby idealną opcją i zaczątkiem poważnej współpracy.

[joolekk]

@gustawny: przyjmuj ofertę, skoro Cię chcą z tym co masz, odłożysz i kupisz coś lepszego.

Ewentualnie raty ;)
powodzenia!

[k.....1]

@gustawny Nie sprzęt, lecz technika czyni z ciebie zawodnika ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przyjmij ofertę, a jak za jakiś czas się dorobisz, to zainwestujesz w lepszy sprzęt. Ludzie nie zwracają uwagi na sprzęt, tylko na to, jak grasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ad5242]

@gustawny: Tak jak wyżej pisali - bierz i się nie zastanawiaj. Na sprzęt szybko odłożysz a zawsze pozostanie Ci niesmak i niedosyt, bo kupując xyz brzmiałoby to lepiej. kw401 ma rację, że ludzie nie zwracają uwagi na sprzęt i brzmienie bo kompletnie się na tym nie znają a tych kilka osób, które zwróci uwagę na tani/słaby sprzęt raczej nie będzie Cię za to bojkotować bo każdy kiedyś zaczynał.

[gustawny]

@ad5242: jest jednak różnica pomiędzy jedną samotną gitarką, a kilkoma ścieżkami w połączeniu z delayem... no ale chyba macie rację, skoro ludziom się podoba to czemu nie?

[N.....E]

@gustawny: Zgódź się i znajdź sposób żeby zrobić to najlepiej jak potrafisz, ale na już - pogadać z właścicielem o inwestycji w sprzęt w zamian za darmowe granie przez jakiś czas, kredyt, znaleźć jakieś inny budżetowy sprzęt, cokolwiek. Z doświadczenia wiem, że po prostu nie ma sensu odkładać takie rzeczy na później. Wiem jak to jest, człowiek chce wszystko idealnie, odrzuca propozycje ze strachu że materiał nie jest jeszcze wystarczająco dobry,