Wpis z mikrobloga

#coolstory #pasta #heheszki

Jakiś czas temu pracowałem jako Audytor. Jeździłem po sklepach z jednej większej sieci supermarketów i kontrolowałem dostawy. Po jednej z takich dostaw w Krużebnikach , poszedłem do sklepu na zakupy. Kupiłem potrzebne rzeczy na śniadanie, jak bułka, kabanos, sok i stanąłem w kolejce do kasy.
Przede mną widzę starszą Panią typ: moher, berecik, płaszczyk i walizeczka na kółkach. No to mówię sobie postoję.
Nagle krzyk i przerażenie kasjerki przykuło moją uwagę. Z czego wywiązała się rozmowa między Babcią, a Kasjerką.
Kasjerka widząca ciurkiem lecą krew z głowy Babci mówi "Czy nic Pani nie jest?", Babcia na to, że nie wie o co chodzi, że się czuje świetnie. Zdumiona kasjerka kontynuując powiedziała, że jej leci krew z głowy. Babcia na to ściągnęła wtedy beret i mym oczom ukazała się paczka wątróbki od rzeźnika na jej głowie z której leciała krew.
Babcia chciała #!$%@?ć wątróbkę.
  • 6
@Mir0n102 Znajomy ochroniarz mi kiedyś opowiadał, jak w supermarkecie stał. Jakiś dziadek lvl około 80 podszedł do kasy i nagle całą twarz zalała mu woda, kasjerki i ludzie z kolejki myśleli, ze dostał jakiegoś wylewu czy zawału od gorąca, a jemu nagle spod kapelusza wypadł mrożony kurczak XD Niestety tak to jest, że czasem z emerytury nie wystarczy i na leki i na jedzenie...
@Robrt7991: Niby to co piszecie to pasta, ale dosyć często słyszy się historie o zdesperowanych emerytach, którzy decydują się na kradzież, bo ze swoich małych emerytur nie są w stanie normalnie funkcjonować... Przykre, że pokolenie któremu zawdzięczamy dzisiejszy względny dobrobyt jest przez państwo tak lekceważone. Gdy słyszę o rozrywkach jakie sobie fundują niemieccy rówieśnicy to tracę wiarę w ten kraj i jakąkolwiek uczciwość aparatu władzy.