Wpis z mikrobloga

@Camarde: oo, tak mi sie wspomnialo,ze mialem keidys pytac o zarobki w biedronce. i jak to wyglada w kolegi przypadku? sa jakies premie np. na swieta czy cus? stawka? i wlasnie, czy po wprowadzeniu 2000 brutto jako minimum, skoczyla ci pensja, nie wiem, np. z 1600 na 1700? czy to tak nei dziala?
  • Odpowiedz
@Dead_Inside: mam 2100 brutto pensji, 200 brutto ekstra za obecność(jak nie dzwonię rano przed praca że mnie nie będzie) i dodatkowo do 330 brutto za rzeczy takie jak tajemniczy klient, sprzedaż sklepu i poziom strat nas czym pracują oczywiście wszycy(premia zazwyczaj jest chociaż czasem np 200 zł w zależności od wyników). Na święta dostaje się paczkę świąteczną(rzeczy warte około 100-150zl) plus pieniądze na kartę która dostajesz. W zależności od zarobków
  • Odpowiedz
@Camarde: to chyba nie najgorzej? ja mam 2100 na reke, ale praca na magazynie, rozladowywanie tirow, reczne, paczki do 30 kg, a zdarzaja sie ciezsze, owijanie palet reczne, duzo chodzenia. ja robie z 8-10 kilosow dziennie. :P najgorzej to chyba macie weekendy i po 14 jak ludzie wracaja z prac.
  • Odpowiedz
Też pracowałem wcześniej na magazynie i wbrew pozorom taka biedra nie jest też lajtowa. Dużo przerzucania towaru(ja facet jedyny więc cięższe rzeczy to ja), dużo schylania przy rozkładaniu przez co czasem plecy dają się we znaki, no i cały czas ciśnienie bo nigdy na nic nie starcza czasu i trzeba się nabiegać żeby się na styk wyrobić. Do tego przez to że taka duża firma do bhp i inne procedury często przesadzone
  • Odpowiedz
@Camarde: no w sumie tez nie brzmi lekko. a mozesz cos powiedziec o utargach na dzien albo miesiecznie? tak na oko ile klientow obslugujesz, srednio po ile biora zakupow. zawsze mnie ciekawilo. :P
  • Odpowiedz
@Dead_Inside: miesięcznie wychodzi może z 1milion i 200 tysi na naszym sklepie. W grudniu na pewno było więcej. Ja dziś akurat na kasie pierwszej siedziałem 8 godzin i zrobiłem 17tys złotych, ale to akurat dużo. Średnio ja jedna zmianę kasjer na pierwszej kasie robi około 14k na następnej z 10k a na trzeciej dochodzącej może 6k. Ale i tak ciężko to określić bo w takim Poznaniu gdzieś w mocno zaludnionym
  • Odpowiedz
Nie wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°). Kierownikiem nie jestem więc tak tylko podpatrzyłem ale nie wiem czy to brutto czy netto. :P
  • Odpowiedz
Nie ma żadnej odpowiedzialności finansowej. Jedynie jak zbyt często by się to zdarzało to mógłbyś dostać ostrzeżenie albo naganę. I jakbyś mimo wszystko się dalej daj mylił z wydawaniem to kierownik rejonu po rozmowie z kierownikiem sklepu mógłby cię zwolnić. Ale nie słyszałem żeby kogoś jeszcze zwolnili. No chyba że by pieniądze kradł, co zreszta łatwo wybadać bo kamer jest bardzo dużo na sklepie.
  • Odpowiedz
@Camarde: o, to tyle dobrze. bo w mojej robocie, przy niewiele mniejszych utargach miesiecznie, wszyscy drza na sama mysl o remanencie i brakach. :P nawet 1 000 zl na caly rok i 10 000 000 brutto to tragedia. xD
  • Odpowiedz