Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakas mirabelka pisala, ze "wygrywy", czyli imprezowicze nia, cytuje, "gardza" bo jest troche niesmiala i ma inne zainteresowania niz chlanie. Czesto sie spotykam ze stwierdzeniem, ze "wygryw" = ruchajacy imprezowicz. Czy Wy macie rozum i godnosc czlowieka? Zeby nie bylo, jestem "ruchajacy" ale mam swojego #rozowypasek. Jak mozna uwazac, ze ktos, kto rucha bo natura mu dala ladny ryj i lazi do remizy na imprezy ruchac Karyny po kiblach jest wygrywem?! Co ma ruchanie do bycia #wygryw? Czy Wam #stuleja juz calkiem na ryj padlo? #wygryw to ten, kto jest szczesliwy, czy ma czy nie ma kobiety/faceta. Powiem wiecej, szczerze wiekszym w moich oczach wygrywem jest samotny Mirek prawnik czy programista15k z zainteresowaniami, zapleczem finansowym niz jakis Seba z pato osiedla. Przestancie myslec o sobie jak o kims gorszym.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 22
W kręgu moich znajomych są zarówno szczęśliwe zakochane parki, jak i tinderowi ruchacze. Ale kogo to #!$%@? obchodzi, co kto robi w czasie wolnym i jak prowadzi swoje życie? Najważniejsze by być szczęśliwym nie krzywdząc tym nikogo.
OPie, zajmij się swoim życiem, zamiast życiem innych. To domena emerytowanych sąsiadek, które nie mają co ze sobą zrobić.
@MINDGAME: Eeh, to była ironia.

Prawdę powiedziawszy nie widzę zbytnio sensu w tej całej maskaradzie pod tytułem "musisz stracić prawictwo przed...".

Gdybym miał cofnąć czas, to może i do dziś byłbym prawikiem. Może straciłbym je w wieku około 20 lat.
Nie wiem. Nie rozumiem tego parcia na seks.
@MINDGAME: Nie mam dziewczyny od kilku lat. :v

A z tego całego "ruchania".
Wolałbym by mój pierwszy raz nigdy nie miał miejsca jeżeli chodzi o to jak wyglądał.

Nie ma sensu się napalać nadto jeżeli chodzi o tą kwestię.
Zamoczenie nie sprawi, że ktoś stanie się lepszym człowiekiem, jego kariera wystrzeli jak kamień z procy, albo już nigdy nie wdepnie w psią kupę.
@Kolmetoista: Docenilbym gdybym chociaż miał koleżankę, chociaż mógł z kims pogadać - wtedy sprawa seksu odeszła by na bok na dłuższy czas. Przez 23 lata nikogo takiego nie poznałem.

@TaoHosts: Ile masz lat i jaki był twój pierwszy raz jeśli można spytać. I czy to był tylko jeden raz?
@MINDGAME: Brakowało mi niecały miesiąc do pełnej trzynastki.

Dwa spontany, za które jest mi wstyd.

I normalne współżycie z dziewczyną.
Gdyby nie to, to nie wiedziałbym jaka jest różnica między pustym seksem bez uczuć z randomem, a jaki jest seks z osoba którą się kocha.