Wpis z mikrobloga

@Mysiunia_:

w normalnej, przeciętnej firmie nawet IT, młody wiek może być utrudnieniem w zgraniu z resztą zespołu, ale wcale nie musi.

OK. Co wnosi to stwierdzenie? Na ile to "może" jest prawdopodobne?

o w normalnej, przeciętnej firmie nawet IT,

Ja akurat mówię o topowych firmach (w #!$%@? lub nawet przeciętnych od bardzo dawna nie pracowałem). Jednak sądzę, że powinniśmy dążyć do tego, co dzieje się właśnie w nich -- nawet jeśli
  • Odpowiedz
@niewidzialnyktos: o czym ty w ogóle piszesz :D sam mam 22 lata(pracuje na średnim szczeblu od dwóch lat) i w moim dzialei po mnie najmłodszy jest koleś który ma lat 34, najstarszy może ma ze 43. Nie mam najmniejszego problemu żeby się z nimi dogadać. Ba! W firmie w której pracuje zatrudnionych jest 1000+osób w wieku od 18 do 65 lat. Nie mam najmniejszego problemu żeby nawiązać kontakt z tymi starszymi
  • Odpowiedz
@emile_durkheim Chwalisz się czy zalisz? Mam w firmie 20 osób 20-28, nie zatrudnilbym nikogo +40. Nie napisałem nigdzie, że Ty się nie dogadasz, ale chyba chciałeś się po prostu pochwalić. Nie pisze, że trzeba skreślić takich odstajacych wiekiem ludzi, ale na pewno trzeba patrzeć pod kątem zespołu
  • Odpowiedz
@PanBeton: To i to zaletą jest, że jest młody będzie szybko łapał tylko trzeba być wyrozumiałym trochę i ogarnąć go. Wadą jest to, że młody niedoświadczony w pracy i świeżo po szkole i po jakiś swoich drobnych projektach. Ogólnie na plus.
  • Odpowiedz
@PanBeton: Patrz na umiejętności, a nie na wiek! Byłem jakiś czas temu na rozmowie w ooo wielkiej znanej firmie-dumie narodowej. Na rozmowie traktowali mnie jak gówno właśnie z powodu wieku. Zrezygnowałem z dalszych etapów rekrutacji. Stwierdziłem że z takimi osobami nie chcę pracować. Z resztą miałem już inną pracę. I po tej koszmarnej rekrutacji doceniłem ją o wiele bardziej.
  • Odpowiedz
@PanBeton: 19lat to dosyć mało, ale skoro to junior, to jeśli chodzi o umiejętności, nie powinno być źle. Może być jednak dużo gorzej w kontaktach z ludźmi, inteligencji emocjonalnej, sposobem podchodzenia do pracy, wiele, wiele więcej. Nie spotkałem jeszcze dojrzałego 19 latka, ale wiem, że tacy są. Tak więc uznałbym to za wadę z miejsca, ale nie taką, która wyklucza zupełnie, po prostu miałbym to na uwadze. Rozmowa kwalifikacyjna powinna dać
  • Odpowiedz
@Sh1eldeR: No coś w tym jest. U nas wpadł gość będąc jakoś w połowie studiów, początkowo dużo nakręcał się na różne rzeczy, dużo gadał o tym co jest lepsze a co nie, ogólnie tak lubił zwracać na siebie uwagę, zawsze szukał gdzieś konkurencji. Zobaczyłem go po paru miesiącach, to podejście miał już zupełnie inne, był bardziej świadomy swoich wad, nadal siedzi w nim dzieciak, ale dopasował się do zespołu.
  • Odpowiedz
@Sh1eldeR: Pominąłeś jednak problem młodych ludzi - bardzo chętnie stawiają niepodważalne opinie (typu "tak jest, i #!$%@?"). U mnie w pracy jest gościu, który ma 21 lat, i ma właśnie takie podejście. To bywa irytujące.
  • Odpowiedz
@Mysiunia_:

jak sobie tam radzą z takimi właśnie nabuzowanymi 19 latkami ze skillem wobec starych ustatkowanych wyjadaczy, którzy mają już swoją pozycję i przychodzą do pracy po hajs, nie po rozwój, bo nie oszukujmy się, ale gówniarz przychodzi po doświadczenie.

To jest praca dla najlepszych ludzi. Również najlepszych wśród starszych.

Masz rację: starsi ludzie (gdzie "starsi" w tej branży oznacza pewnie co... ok. 30+?) zwykle nie mogą już sobie pozwolić na
  • Odpowiedz