Wpis z mikrobloga

Chcesz zostać milionerem w tydzień? Przegapiłeś sukces bitcoin’a? 10000zł w jeden dzień?
Czyli o tym czego unikać w świecie kryptowalut ( i nie tylko ). Oraz kilka powodów przez które wielu Polaków na samą myśl o bitcoin’ie reaguje obrzydzeniem.

Wszyscy już wstępnie obyci z tematem bitcoin’a wiemy, że kiedyś można go było dostać za ułamki centa, potem kilka dolarów, następnie kilkanaście, aż pewnego dnia ludzie gotowi byli płacić za niego ponad 1000$. Jest to bez wątpienia niewyobrażalny zysk, który mógł z kogoś inwestującego kilkanaście złotych uczynić zamożnym człowiekiem, nie mówiąc o tym, gdyby ktoś zainwestował kilkaset zł.. stałby się milionerem. Są też „górnicy” (ludzie), którzy kopali bitcoin’a we wczesnej fazie ( utrzymują oni sieć bitcoin w zamian za profit wypłacany w tej kryptowalucie – temat ten rozwinę w innym artykule dla niewtajemniczonych w tzw „mining”, „kopanie” ), którzy nie sprzedali od razu bitcoin’ów dzisiaj są bogaci.

Ale czy bitcoin został stworzony do tego aby się bogacić? Zdecydowanie nie. Rosnąca cena wynika z kilku faktów: dla ułatwienia napiszę ogólnie, iż zasługą jest ograniczona ilości monet ( 21mln ), rosnąca popularności bitcoin’a w społeczeństwie i genialna technologia, na której oparty jest protokół bitcoin ( protokół ten jest kodem open source, czyli nie ma w nim najmniejszych tajemnic działania ukrywanych przed światem ). Wywarł piętno na świecie i staje się nieuniknioną częścią życia firm, korporacji i rządów gdyż struktura ta zapewnia najwyższy poziom bezpieczeństwa, uczciwość, szybkość transmisji oraz zmniejsza koszty obsługi (poprzez wyłączenie z transakcji stron trzecich), a sam bitcoin daje ludziom poczucie wolności – nie podlega ani kontroli ani regulacjom i należy w 100% do społeczeństwa.
Czy już wiesz dlaczego cena bitcoin’a rośnie?
1. Prawa ekonomii – popyt / podaż ( ograniczona ilość monet, nie da się ich „dorobić” )
2. Rozwój – pracują nad nim naukowcy, programiści, ekonomiści, prawnicy.
3. Akceptacja – zwiększa się ilość punktów akceptujących płatności bitcoin, rządy pracują nad regulacjami bitcoin’a jako waluty i największe korporacje świata patrzą przychylnym okiem na bitcoin m.in. Microsoft, IBM.
4. Przede wszystkim fakt, że zbiór powyższych czynników rewolucjonizuje świat.

Powyższe słowa były wprowadzeniem do tematu „jak zostać wydymanym”. Przemierzając bezkresny świat Internetu, serfując na swojej desce niewiedzy nakręcony chęcią zdobycia wiedzy o tajemniczym „bitcoin” Kowalski może natrafić na różnego rodzaju strony, czasem nawet informacja sama przyjdzie do niego pocztą e-mail umieszczając ciekawą wiadomość w katalogu SPAM ( swoją drogą ciekawe czemu w SPAM skoro tytuł brzmi „10000 w jeden dzień, bitcoin!” ).

Tytuły stron, które – jak za sprawą magicznej różdżki – uczynią Kowalskiego opływającą w luksusie złotą gwiazdę są różne i zazwyczaj zawierają „coin” lub synonim słowa „zarabiać”, „ stać się bogatym”. Są też zwyczajne strony / blogi o bitcoin, kryptowalutach, grach za które dostajesz btc itp, które wydają się normalnym niszowym miejscem oferującym kilka informacji ( których treść pozostawia wiele do życzenia i czasem powoduje jeszcze większą dezinformację w głowie Kowalskiego, który naprawdę chciałby się czegoś dowiedzieć ). Na takich stronach administrator świadomie lub ( czasem nieświadomie ), zachęca ludzi do inwestowania w różne waluty często podając konkretne strony, umieszczając na swojej stronie bannery i linki ( są to reflinki do jego programu partnerskiego za którego otrzymuje zapłatę za każdego „osiołka” ). Niektórzy administratorzy stron z intrygującą nazwą sami tworzą różnego rodzaju eventy, gdzie należy coś tam zainwestować.

Świat nie jest piękną bajką i pomimo istnienia jednostek dążących do rozwoju społeczeństwa są też takie, które nie widzą nic poza czubkiem swojego nosa. Pół biedy jeżeli są to osoby niezdolne do obracania wiedzą i zdobywania odpowiednich informacji, ale niestety jest wielu którzy potrafią zarządzać informacją, mają wrodzone umiejętności wywierania wpływu lub po prostu uczą się tego z książek, czy Internetu. A w jaki sposób to robią? Tworząc iluzję tego, że doskonale Cię rozumieją i poprowadzą Cię za rękę. Zwrócą Twoją uwagę tam gdzie chcą odwracając świadomość od pułapek. Staną się Twoim mentorem. Szczelnie zablokują Twoją zdolność myślenia samodzielnego, sprawią, że sam otworzysz swój umysł i napiszą lub wskażą coś co Cię zahipnotyzuje do podjęcia działania. A mogą to robić jedynie na osobach, które nie posiadają odpowiednich informacji, wiedzy a tych - w dopiero co rodzącym się świecie kryptowalut jest bardzo wiele.
Wydaje mi się, że jest to niezwykłe ważny artykuł i powinien trafić do jak największej ilości osób. Polecam go przekazywać dalej szczególnie w miejsca, gdzie wiedzy mogą szukać początkujący jako absolutny start.

Zanim przejdę dalej poproszę Cię tylko o to ( jeżeli nie wiedziałeś o tym wszystkim na temat bitcoin’a co napisałem we wcześniejszych akapitach ), abyś zapamiętał wszystko co do tej pory przeczytałeś w tym artykule i myślał o tym za każdym razem, kiedy chcesz zdobyć wiedzę. (Może zakopać ten wpis?)

Więc… na co zawracać więc uwagę?
Otwierając stronę, gdzie pierwsze co się rzuca w oczy to wielki obrazek dolara, worka z pieniędzmi, złota itp. – wiedz, że właśnie rozpoczyna się proces hipnozy. ( dlaczego obrazki? A no dlatego, że większość z nas to wzrokowcy) Zamiast wielkiego obrazka mogą to być mniejsze, mrugające, kolorowe – najważniejsze aby sprawiały wrażenie normalnych elementów strony, ale podświadomie przyciągające wzrok. Jest to najprostszy sposób na zdobycie uwagi, czyli manipulator w ten sposób sprawia, że wzrasta szansa na to, że zostaniesz na stronie dłużej i będziesz ciekawszy.
Drugą kwestią na jaką należy uważać to treść, wyrafinowany sposób tworzenia zdań, odpowiednie formułowanie słów. Jedną ze sztuczek jest tworzenie zdań pytających, przykłady:

„przegapiłeś sukces bitcoin?”

„chciałbyś zarabiać więcej?”

„nowa kryptowaluta lepsza od bitcoin, chcesz na niej zarobić?”

Zdania pytające są bardzo podstępne mimo iż wydają się normalne, otóż w momencie czytania pytania automatycznie w naszej głowie pojawiają się odpowiedzi – często nie zdajemy sobie sprawy z tego procesu, ale zdają sobie z niego sprawę manipulatorzy. W naszym mózgu tworzy się delikatne wrażenie rozmowy z kimś, a to z kolei sprawia, że manipulator zbliża się do nas. Tym bardziej jeżeli zaraz za pytaniem jest napisana odpowiedź, której celem jest dotarcie do maksymalnej ilości osób.

„chciałbyś zarabiać więcej? Na pewno tak, jesteś przecież tego warty!”

Ciekawą rzeczą na którą trzeba zwrócić uwagę w przypadku takich tekstów jest użycie sformułowań oznaczających „nas”. Czyli autor pisze w taki sposób, jakby wyrażał Twoje myśli za Ciebie – opisując „wasze” wspólne myśli.

„chciałbyś zarabiać więcej? Zdecydowanie tak, zrobimy to razem”

Jest to iluzja rozmowy z kimś bliższym niż nieznana osoba bez twarzy, której jedynie słowa czytamy.
Uważamy też na:

„Pomogę Ci zarobić”, „Ze mną nauczysz się zarabiać”, „Znam / mam program dzięki którego zarobisz” itp.

To jednak jest tylko hipnotyczne pisanie, działa, ale.. są jeszcze lepsze sposoby. Mój ulubiony motyw, którego czasem uwielbiam być obserwatorem to wystąpienia. Filmiki na których ludzie wyglądający zazwyczaj elegancko, pełni charyzmy i wigoru prowadzą wystąpienie. Tak naprawdę powinienem tutaj użyć słowa „show”. Gdyby nie fakt, że bardzo łatwo rozpoznać, iż mówią po polsku, pomyślałbym że to jacyś utalentowani cyrkowcy z Nowego Jorku. Opis jakich technik używają do manipulacji widza, który na nich patrzy jest nieco bardziej skomplikowany niż sztuczki stosowane w tekście, dlatego pominę ich opis i odsyłam do filmików pt. „jak zrobić dobre show”, „jak prowadzić wystąpienia” i „mowa ciała”. Ogólnie rzecz opiera się na tym, że bohater filmu przedstawia się jako osoba bogata, zamożna która lśni niczym duchowny przewodnik, człowiek doskonały, bohater, przewodnik stada. Dużo gestykuluje, stosuje znane Ci już sztuczki, które opisałem wyżej (te w tekście tylko teraz sam je wypowiada). Czasem jest z nim ktoś kto udaje zwykłego gościa i opowiada na jego przykładzie jak ten człowiek był biedny, on mu pomógł i teraz zarabia krocie. Pokazuje dużo wykresów, rysunków które po dłuższym zastanowieniu niczego nie wnoszą konkretnego.. Mógłbym tak długo wymieniać.. Jeżeli ktoś prowadzi konferencję, wywiad lub udziela filmu pokazowego na temat kryptowalut to nigdy nie mówi o zarobkach, lecz o technologii, rozwoju, zastosowaniach. Podaje konkretne liczby, opisuje konkretne problemy i wyjaśnia konkretne zagadnienia z natury działania proponowanej przez niego technologii.

Sztuka krasomówstwa ( pięknego mówienia ) jest bardzo rozbudowaną nauką tak samo jak psychologia, jest nawet zjawisko które zwie się „hipnotyczne pisanie” nie wspominając o robieniu „show” na żywo, jeżeli te kilka czynników połączymy w jeden możemy być pewni, że haczyk złapie tysiące osób.

Takiego typu oszukiwanie ludzi jest bardzo efektywne i istnieją specjalne zespoły ludzi, którzy traktują to jak pracę - tworzą odpowiednie treści w odpowiedniej formie i robią to w taki sposób, że użytkownik otwiera się sam, oni tego nie wymuszają.

Idąc dalej, przeglądając strony o tematyce kryptowalut należy wspomnieć, że to technologia służąca rozwojowi, a nie zarobkowi ( pisałem o tym, mam nadzieję, że pamiętasz! ). Jeżeli w Internecie natchniecie się na informacje o jakiejś kryptowalucie, która uczyni z was ludzi bogatych, wiedzcie jedno – to oszustwo.

Po drugie należy uważać na wszelkie programy na zasadzie sytemu poleceń, czyli wpłać nam jakąś część bitcoin’a w zamian dostaniesz możliwość wzięcia udziału w super programie, zbierz znajomych i zarób jeszcze więcej! To są tzn piramidy finansowe. Głowna osoba odpowiedzialna za taki program wypłaca wynagrodzenie póki nie zbierze się na tyle dużo osób, że wpłata wszystkich łącznie nie będzie na tyle duża, że zamknie biznes i zniknie z wynagrodzeniem.
Uważamy też na wszelkiego rodzaju klikanie reflinków ( linków referencyjnych ), gdyż dajemy zarobić komuś, a przy okazji sami możemy wpaść w pułapkę pięknych wizji bogactwa, które kryją się za linkiem.

Nie pobieramy też żadnego oprogramowania z dziwnych stron, zawsze jeżeli potrzebujemy jakiś portfel do kryptowaluty lub aplikację wchodzimy na oficjalną stronę i tam pobieramy! Gdyż w innym wypadku narażamy się na pobranie złośliwego oprogramowania, które może bez naszej wiedzy opróżnić nam portfele kryptowalut lub zaszyfrować nam dysk i żądając opłaty za odblokowanie. Są też ciekawe aplikacje złośliwe, które siedzą w systemie cichutko zbierając dane, tworząc nasz profil ( patrzą co pobieramy, co lubimy oglądać, jakie strony otwieramy ), przeglądają także nasze dyski i historie pobieranych rzeczy z Internetu, jeżeli natchną się na treści niedozwolone to również szyfrują dane i żądają opłaty w zamian za milczenie. Są także takie, które przeglądają nasze zdjęcia i filmy szukając kompromitujących ujęć i tutaj także zasada ta sama – szyfrowanie i żądania.

W kryptowalutach nakręcacze czują się jak ryba w wodzie, ponieważ po pierwsze znaczna część społeczeństwa w ogóle nie rozumie czym są, więc łatwo przekazać im dezinformację, a po drugie kryptowaluty w większości dają pośrednią lub całkowitą anonimowość. Jeżeli ktoś Cię oszuka na kryptowalucie to przykro mi ale, straciłeś środki bezpowrotnie, bo transakcje są wiążące i nie można ich cofnąć.

I tu jest problem, gdyż Kowalski łapie się na takie czary mary i inwestuje lub pobiera wirusy, a potem bardzo żałuje. Niektórzy inwestują jakieś drobne i jedynie czują niesmak kiedy nie wypali, inni co gorsza inwestują majątki, biorą kredyty i kończą bardzo marnie. Kolejni tracą dane swoje życia, wiersze, zdjęcia, filmy itp. Osoba raz tak mocno skrzywdzona przez oszusta, naciągacza, czy wirusa staje się absolutnym wrogiem kryptowalut, a samo słowo Bitcoin rozdziera ich serce bólem. Trzeba temu zapobiegać, gdyż jest wielu typowych Kowalskich (i będzie coraz więcej), którzy naprawdę zainteresują się tematyką kryptowalut, ale przez to, że nie wiedzą gdzie i jak szukać i przede wszystkim czego szukać wpadają w pułapkę co bardzo mnie boli.

Pamiętaj! W skrócie - każda strona gdzie znajdziecie subtelne propozycje kliknięcia reflinka, obrazki których treść jest kojarzona z bogactwem lub hipnotyczne teksty, których czytania sprawia, że czuje się jakbyście rozmawiali z kolegą lub z kimś kto was doskonale rozumie jest potencjalnie dla was zagrożeniem. I nie pobieramy oprogramowania z losowych stron. Jeżeli chodzi o kryptowaluty to czytajcie tylko strony, które są łagodne dla oka, przejrzyste, nie ma w nich mrugających grafik, świecących obrazków, kolorowych literek które koniecznie chcą napchać wam kieszenie złotem lub przenieść na inną stronę obiecując zapłatę. Strona ma wam dać twarde i techniczne odpowiedzi na pytania, dostarczyć dowodów. Musi się skupiać na technologii i rozwoju.

Jeżeli znacie inne sztuczki naciągaczy, konkretne strony do ponzi lub chcecie podzielić się swoją historią pod kątem próby wyciągnięcia od was pieniędzy zapraszam do podzielenia się tym z innymi.

Na koniec dodam, że pracuje nad stworzeniem centralnego punktu wiedzy, które zatwierdzi społeczeństwo kryptowalut, lecz z uwagi na moje chorobliwe kreowanie odpowiedniej informacji, ze szczególną uwagą na każde słowo i wyjaśnione pojęcie zajmie mi to trochę czasu, bądźcie cierpliwi. Dodatkowo sam ciągle się uczę i rozwijam, ale mam cel i motywuje mnie on do działania!

kryptopomocnik@gmail.com
www.facebook.pl/kryptopomocnik
strona ( w budowie )

#bitcoin #kryptowaluty #internet #kryptopomocnik
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

z uwagi na moje chorobliwe kreowanie odpowiedniej informacji, ze szczególną uwagą na każde słowo i wyjaśnione pojęcie


To by wyjaśniało długość tego tekstu. Dobrze, że zacząłem od końca.
  • Odpowiedz