Wpis z mikrobloga

@wujekujek: Kiedyś, jak się sam przesiadałem na Linuksa, to mnie też bolało. A teraz to już #!$%@? mam xD
Do rzadkich prac graficznych Pinta + Gimp są ok. Pomijając oczywiście fakt googlowania jak co zrobić w gimpie, oraz fakt, że Pinta potrafi 5 Giga Ramu #!$%@?ć xD
@fervi: chodzi o szybką edycję np. przerobienie jakiegoś obrazka na mirko, obrobienie sobie prinscreen'a itp..
Po co mam odpalać od razu Photoshopa ( ͡º ͜ʖ͡º) a te programy na Linuksa to już jakieś aspiracje mają nieziemskie i toporne są do tego typu obróbki, Pinty trochę używałem, ale mnie nie przekonuje, chociaż chyba nic lepszego nie ma ( ͡° ʖ̯ ͡°)