Wpis z mikrobloga

Ech, zmarzłam dziś strasznie jak wracałam do domu. I jak wróciłam to zrobiłam sobie pyszną herbatkę i owinęłam się w kocyk, żeby sobie pokocykować. I przypomniała mi się taka płyta - jak Hey lubię tak średnio, tak większość kawałaków na tej płycie ma cudowną aranżacje. I myśle sobie, bo kiedyś katowałam DVD z tym koncertem tak, że znałam na pamięć miny Nosowskiej, że te kawałki kojarzą mi się z takim fajnym okresem licbazy, gdzie nie było obowiązków, ani zmartwień poza złamanym serduszkiem. No i potem przychodzi ta myśl, patrzysz na datę wydania i się okazuje, że płyta ma 10 lat. Tyle lat minęło jak z piczy strzelił. Takie tam #feels ale w sumie to #gownowpis

https://www.youtube.com/watch?v=fntuKSVYcJg
  • 1