Wpis z mikrobloga

@Wi3rzbek: no mozna tak to ująć :P

pomyśl, że gdy jedziesz na drodze to jesteś oceniana przez innych uczestników ruchu, że o Tobie myślą


@Jaaqobb: e, to tak nie działa własnie :P
choc w sumie... strasznie nie lubie parkowac, gdy wokol duzo ludzi, bo boje sie, ze beda sie gapic "baba parkuje" i chocybm dobrze parkowala, to
  • Odpowiedz
@agaja: sam zdałem za 4-tym razem, więc nie bezproblemowo, ale po trzeciej porażce wziąłem się za siebie, wykupiłem dodatkowe godziny w kilku różnych szkołach nauki jazdy, u kilku instruktorów (ważne, bo każdy zwraca uwagę na inne babole) i myk zaliczone bez problemu. Jak ktoś zdaje więcej niż 6-7 razy to powinien się zastanowić,czy na pewno musi mieć to prawko tak szybko. Stres był ( całe plecki zapocone) ale jak się
  • Odpowiedz
Jak ktoś zdaje więcej niż 6-7 razy to powinien się zastanowić,czy na pewno musi mieć to prawko tak szybko.


@Saper9: ale co to znaczy "szybko"? Tutaj kolega pisal, ze dobrych kilka lat to trwalo :P u mnie tez rozwleczone bylo, bo po koryms razie sie zalamalam i uznalam, ze debil ze mnie. Zmotywowala mnie dopiero zmiana przepisow, tez bralam jazdy u mojego p.Tadeusza ukochanego (najlepszy instruktor na swiecie!) i jakos
  • Odpowiedz
  • 0
@marek-kalka ja ponad połowę egzaminów oblałem przez gaśnięcie samochodu jak nie na górce, łuku to w mieście mi ze stresu gasł co ruszanie hehe za wymuszenie nigdy nie oblałem, bo nie można się wpychać, pierdziele mieć dzwon i narażać pasażera ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@marek-kalka: ja bym uwzglednila jeszcze czestotliwosc podejsc, bo inaczej faktycznie wyglada, gdy ktos uwali 6 razy przy egzaminach co 2 tygodnie, a inaczej, jak co kilka miesiecy ;)
  • Odpowiedz
@marek-kalka: no wlasnie :) moglby powstac jakis wzór na obliczenie tego :P

eraz w Krakowie bardzo ciężko zdać znajomi zdają po 10-12 razy,


@SknerusKrk: huta, czy balice? Balice mają spokojniejsza okolicę, ale teraz tam wzdłuż Armii Krajowej bedą korki, więc w sumie zdający tez będą mieć przerąbane...
  • Odpowiedz
serio egzamin na prawko nie jest aż taki trudny... sam orłem nie byłem stresowałem się i jakoś nie miałem problemu... znajomi za max 3 razem, nie wiem skąd wzięliście takie liczby
  • Odpowiedz
  • 0
@Wi3rzbek O czym ty do mnie rozmawiasz xD
Ze stresu to można nie wiem, raz, pięć, góra dziesięć razy uwalić, ale nie 21 xDDDDDDD

że jeździć potrafię i gdyby to nie było dla mnie to bym nie szedł na żaden egzamin

Gadanie seby, co to ma 316i bez papierów od brata, lata nią po wsi i "jeszcze nigdy nie zginoł hehe". Taki głupi egzamin uczy chociażby tego, żeby się szybko przystosować
  • Odpowiedz
  • 0
@Wi3rzbek Dokładnie tak, "co #!$%@? xD?" jest dobrą reakcją na gadanie typa że "dobrze jeżdżę ale się stresuję i zdałem za 21 razem xDDDD"
  • Odpowiedz
  • 0
@tellet dobra, będę z Tobą całkowicie szczery. Mój brat bliźniak zdał za mnie, normalnie nie dałbym rady zdać w 25 minut i z 1 błędem, który poprawiłem od razu, bo jestem ofiarą losu i antykierowcą, a wyjazd na miasto to dla mnie taki strach jak żołnierzy w Normandii wysiadajacych z łodzi w prost pod niemiecki ostrzał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Wi3rzbek W to nie uwierzę, ale pewno byłeś na mocnym spizgu żeby czuć nogi xD
Jak ci coś wyskoczy przed maskę to zakryjesz rękami oczy i wrzucisz przez pomyłkę wsteczny? xD
  • Odpowiedz
  • 0
@tellet co jakiś czas wbijałem igłę w udo żeby wracało czucie ( ͡° ͜ʖ ͡°) w życiu, jak się stresuje to odruchowo wciskam gaz do ziemi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz