Wpis z mikrobloga

#islam

Mam nadzieję tylko na to, że europejczycy się jednak obudzą, nie wiem ile krwi i cierpienia jest do tego potrzebne, ale mam taką nadzieję, że zaczną odpowiadać adekwatnie do zagrożenia. Czyli siłą. Przecież mamy siłę, tylko została ona zagnana w kąt, schowana, jakbyśmy się jej mieli wstydzić. Jesteśmy jak bokser wagi ciężkiej, któremu ktoś cienkim rzemykiem związał ręce i na którego skacze jakiś śmierdzący pryszczaty tchórz.
W ogóle, to myślę, że ateiści i chrześcijanie powinni zawrzeć sojusz przeciwko islamowi. Islam jest naszym wspólnym wrogiem i to nie my go zdefiniowaliśmy - odwrotnie, to islam zdefiniował naszą całą europejską kulturę jako swojego śmiertelnego wroga. #!$%@? wie dlaczego, chyba tylko dlatego, że chcą zdominować po prostu cały świat. W każdym razie, ateiści są na pierwszym miejscu do odstrzału, wszelkiej maści chrześcijanie zaraz na drugim. Ateiści powinni pójść po rozum do głowy i ramię w ramię z chrześcijanami tępić tę zarazę, która niesie śmierć, upokorzenie oraz ucisk. Chrześcijanie nie są żadnym zagrożeniem na poziomie egzystencji w przeciwieństwie do muzułmanów.
  • 1