Wpis z mikrobloga

Jestem patriarchalną szowinistyczną świnią, która widzi świat tylko i wyłącznie na gimnazjo-prawacko-narodowy sposób, ale drażnią mnie laski, które z ostentacją i egzaltacją okazują swoje uwielbienie dla innych lasek, to, jak bardzo są w nich zakochane, jak bardzo pociągają je seksualnie i tak dalej. "Zajebiste cycki", "schrupałabym ten tyłek". Bycie bi- czy lesbą to jakaś nowa metoda na zwracanie na siebie uwagi facetów, czy jak? Siedzę w piwni i jak wrzucę zdrową dupę na fejsa o wymiarach 800x600 i jpg w nazwisku i czekam na lajki i stulejarskie komentarze facetów, a nie babki wypisujące, że "zakochałam się", albo "nie mogę się zdecydować czy wolę facetów czy kobiety". Jesu, wyobrażam sobie podobny komentarz faceta pod jakimś pedalskim kulturystą w stylu "mm, spuściłbym się na ten brzuszek". Porzyg na miejscu.

heloooooł! Lesby to konkurencja, w dodatku często występują w izotopach sojowo-feministycznych, które powinno się bombardować z orbity. Prawdziwa prawacka dziołcha nie klika cudzą myszką, a od #!$%@? w dupie woli tylko dwa #!$%@? w dupie.

#heheszki #wyznaniezdupy #logikarozowychpaskow #logikaprawakow
  • 3
  • Odpowiedz