Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pytanie do męskiej części wykopu. Mam chłopaka. Zaczęliśmy ze sobą chodzić w pierwszej klasie liceum, teraz jesteśmy na drugim roku studiów. Tym co mnie martwi jest to, że odkąd poszliśmy na studia i zamieszkaliśmy ze sobą on nie jest kompletnie zainteresowany moim ciałem. Nie jestem zapuszczonym gnomem, dbam o siebie regularnie, mam prawidłowe wymiary ciała. Możecie w to nie wierzyć, ale mimo że jesteśmy ze sobą pięć lat nigdy nie uprawialiśmy seksu. Od jakiegoś roku, lub prawie dwóch nie ma pomiędzy nami praktycznie żadnych pieszczot, maks raz w miesiącu dochodzi do jakiegokolwiek przytulanie. Próbowałam rozmawiać na ten temat z chłopakiem, ale zawsze mnie zbywa, że jest zmęczony, nie ma ochoty o tym rozmawiać. Ciągle mi mówi, że przesadzam. Nie chcę przekreślać naszego związku z tego powodu, poza sfera łóżkową jest wspaniałym człowiekiem. Ma poczucie humoru, świetnie się dogadujemy. Czy spotkaliście się ze słabnącym pociągiem seksualnym u siebie? Jak z tym walczyliście? Cały czas próbuje rozbudzić swojego faceta, kupuje masę koronkowej bielizny, chodzę w sukienkach, śpię w seksownych koszulkach. I nic. Nie maltretuję go cały czas tym tematem, ale kiedy przychodzi weekend i idziemy spać to ciągle płaczę w poduszkę, bo on woli grać na telefonie albo programować na kompie. Dobija mnie ta sytuacja, czuję się coraz mniej pewnie siebie, mało kobieco. Zaproponowałam mu ostatnio wspólną kąpiel, odmówił. Strasznie mnie do zabolało. Dopiero jak się do niego nie odzywałam przez kilka dni to stwierdził, że w sumie "jak ci tak zależy to możemy się razem wykąpać". Strasznie mi brakuje spontaniczności, takiego poczucia, że naprawdę mu się podobam.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OP: Już nie jesteśmy razem, wodził mnie za nos od dłuższego czasu. Podobno był ze mną z przyzwyczajenia i mnie nie kochał. Jak tu ktoś napisał nie chciał przechodzić przez męki rozstania.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop

  • Odpowiedz