Wpis z mikrobloga

Schumann odnosi się przede wszystkim do zimnowojennej dywersji sowieckiej w Ameryce, ale ciekawie robi się gdy przeniesiemy jego słowa na współczesny grunt europejski.
Demoralizacja trwa już od lat poprzez np. wypieranie wartości chrześcijańskich na rzecz postępującej instytucjonalizacji lub zanik więzi społecznych. Następnie wkraczamy w fazę destabilizacji. Imigranci i terroryzm (strach) [tutaj jesteśmy obecnie] wzbudzają powoli naturalne reakcje obronne w postaci budzących się nastrojów nacjonalistycznych, prowadzących z kolei do militaryzacji. Teraz pozostaje już
@ogladacz: trudno powiedzieć, do czego to można dopasować, bo wykład jest tak ogólny, że można sobie podłożyć cokolwiek. Przykładowo, dla mnie destabilizację i demoralizację przeprowadza Macierewicz z Kaczyńskim. Oni też powoli wzbudzają reakcje obronne.