Wpis z mikrobloga

@lokuero: W malym skrocie: posel z o ile sie nie myle Nowoczesnej wszedl na mownice sejmowa z kartka "#wolnemedia" zeby dac wyraz poparcia dla mediow, ktorym pis chce ukrocic swobodne latanie po sejmie. Marszalek sie wtedy troche zdenerwowal, a koles na mowinicy do niego "no kochany panie marszalku..." i ten sie zdenerwowal calkiem i wylaczyl nowoczesnemu mikrofon, po czym wykluczyl go z dalszych obrad sejmu, co sie rowna z wyproszeniem
No jak to co, aktorzyny i wszelakiej masci celebryci sa czescia istniejacego establiszmentu wiec to jedna klika. Potem dostaja od "swoich" politykow dotacje na teatry, performanse i inne dziadostwa, sa zapraszani do mediow za co sie im placi, moga sie dowolnie promowac jak wladza przychylna. Warta przy korycie sie zmienila, inny establiszment rzadzi i problem w tym, ze ten nie lubi klakierow poprzedniego, zreszta ma swoj zestaw aktorzynow, celebrytow i innych performanserow.