Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki mam zapytanie do #programista i #programowanie bo programista 15k to ja nie będę za szybko :)
Otóż kończę jakieś tam studia - jak wam powiem to się dowiecie jakie #pdk - i sobie wymyśliłem, że dobrze by było mieć plan awaryjny. Zacząłem jakiś tam unijny badziewkurs, ale zawsze coś, nawet odpalą jakieś pln-y. Mój Różowy znalazł mi taki oto kurs link, uczą jak in to java, ale wołają sobie za to 7k. Może ktoś ma jakieś doświadczenia, zna kogoś kto to robił itp? 7k niby nie dużo, ale z drugiej strony za tyle to passata w tdi można znaleźć, a to już konkretny start w przyszłość.
#pytanie, #java
  • 14
@konradk1: na pewno jakiś kurs będzie lepszy niż nic, ale firma jakoś nie budzi zaufania (tylko przy jednym z trenerów wspominają cokolwiek o Javie) a te 360h warsztatów to w przypadku kogoś kto startuje od zera może doprowadzić co najwyżej do poziomu stażysty/praktykanta/entry-level - czytaj: takie będą zarobki, bez względu na nazwę stanowiska, co oznacza, że "inwestycja" będzie się zwracała bardziej pół roku - rok niż w jeden miesiąc
@ppawel w koncu konkret. Koszty mnie az tak nie zabola, bo z tego aktualnego cos mi wpadnie, a reszte sobie w przeciagu tygodnia - dwoch odbije w niemczech pomagajac ojcu. chodzi mi bardziej o to, czy kurs ten faktycznie wnosi cos dobrego, czy nie bedzie to wyrzucenie pieniedzy. No i jest to dobry punkt zaczepienia za granica gdzybym musial wyjechac z rozowym poza granice kraju (studia mnie tutaj uwiazuja)
@konradk1: IMO kursy są gorsze niż ogarnięcie tematu samemu. Studia są przydatne, bo nie uczą samego mechanizmu programowania, a informatyki jako ogółu, algorytmów, matematyki itd.
Za to tego typu kurs będzie ciężki do przełknięcia dla ciebie jako początkującego. Imo lepiej zrobisz próbując samemu się uczyć/robić projekty. Jeśli znasz angielski to na necie masz tak dużo materiału, że niczego więcej oprócz zapału ci nie potrzeba.
@sambarumba rozumiem. Kiedys w technikum i na pierwszym (i ostatnim) roku polibudy mialem programowanie i nie bylo to cos nie do ogarniecia, nawet moge powiedziec ze sie dobrze bawilem. A jak skomentujesz kurs i ogarnianie rownoczesnie samemu? Tak, mam problem z prokrastynacja :)
@konradk1: 7k? Nope. Nope. Nope. Dużo lepiej wykorzystać tę kasę, żeby przeżyć po taniości 3 miesiące bez pracy, poświęcając ten czas w całości na naukę i rozwój w tym zakresie. Kursów i tutoriali jest w necie mnóstwo. Dla kogoś w ogóle spoza branży, zacząłbym od CS50, jednocześnie zaczynając ucczyć się języka i pisząc jakieś proste rzeczy po drodze.
@konradk1: Kurs nie jest zły, jednak wybierając się proponowałbym wcześniejsze przygotowanie, gdyż nie jest on tak znowu od podstaw :). Korzystanie z kursu/ korepetytora wg mnie jest dobrą opcją na start. Początkowy etap nauki gdy człowiek nie miał jakiejkolwiek styczności jest dość trudny/frustrujący dlatego pomoc doraźna jest dość istotna. Drugą sprawą jest to że w dużo szybszym czasie przyswoisz dany materiał (w przypadku korepetytora).