Wpis z mikrobloga

Parę miesięcy temu urodziłam dziecko, jednak jestem z partnerem szczęśliwą posiadaczką 5 kotów. A ostatnio nasze dziecko dostało takich czerwonych plam na całej skórze (atopowe zapalenie skóry) i czasami tak ciężko i dziwnie oddycha jakby się dusił. Byliśmy w środę u lekarza i powiedział, że to uczulenie na kota i że jeśli nadal dziecko będzie przebywać w obecności kota, to może się udusić lub w najlepszym wypadku dostać astmy. Nie wiem co mam zrobić ( ͡° ʖ̯ ͡°) Są na to jakieś kremy? Może go w gorącej wodzie myć, żeby zmyć te bakterie kota i mu przejdzie albo trzymać cały dzień w łóżku tam gdzie koty nie wchodzą i mu przejdzie, macie jakieś domowe sposoby? Nie mogę się pozbyć kotów, nawet jednego w piątek adoptowaliśmy ze schroniska więc nie ma szans żebyśmy je oddali. Jeśli dziecko zacznie się tak naprawdę dusić albo coś poważnego się stanie, to może go pozbędziemy się do domu dziecka, bo niektóre koty mam od ponad 3 lat a jego tylko parę miesięcy, a nie będę wyrzucać kota dla zasranych pieluch i rzygów. Są jakieś sposoby żeby on nie chorował, bo gówniak tylko sprawia mi problemy.

#gorzkiezale #koty #dzieci #kiciochpyta
  • 95
  • Odpowiedz
@SweterWPaski: jak wdycha te kocie kudły, i inne kocie wydzieliny, a mu szkodzą, to ma problemy. Możesz gówniaka odizolować od otoczenia, nie wiem, skafander małego kosmonauty.

Maści na atopowe zapalenie skóry jest pierdyliard, bo to jakaś plaga i co drugi ma, ale jak to uczulenie na kota, to gówniakowi maść nie pomoże.
  • Odpowiedz
@SweterWPaski:

Jeśli dziecko zacznie się tak naprawdę dusić albo coś poważnego się stanie, to może go pozbędziemy się do domu dziecka, bo niektóre koty mam od ponad 3 lat a jego tylko parę miesięcy, a nie będę wyrzucać kota dla zasranych pieluch i rzygów.


Do tego momentu naprawdę brzmi legitnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Możesz śmiało wrzucać na fora i grupy dla madek, a potem pochwalić się
  • Odpowiedz
@SweterWPaski: Rozumiem Cię kochana. Parę lat temu byłam w podobnej sytuacji i wybrałam swoje pieski. Uznałam, że rozstanie z psiakami zabolało by mnie bardziej, bo jestem juz do nich przyzwyczajona, no a dziecko, jak to dziecko- nie wytresujesz zbyt szybko jeśli wiesz o co mi chodzi. ;) Tak czy inaczej, nie żałuję podjętej decyzji, pieski nasze nadal są z nami szczęśliwe, problem dziecka zniknął, a my czekamy na kolejne bobo, może
  • Odpowiedz