Wpis z mikrobloga

@JogurtMorelowy: A to nie jest czasem komentarz pod znaleziskiem o ojcu, który mając niezbite dowody na to, że córka jego byłej żony nie jest jego dzieckiem jest zmuszony do płacenia alimentów?

Jeżeli tak, to nie rozumiem co tu jest nie tak z tym wpisem. Dane statystyczne ewidentnie pokazują, że sądy faworyzują matki w opiece nad dziećmi, a alimenty zasądzane są jednostronnie. To nie jest pogarda dla równouprawnienia, tylko dla postawy faworyzującej