Wpis z mikrobloga

#sny #takbylo #religia
Pamiętam jak byłem smykiem, tak w okresie #podbaza śniło mi się raz, że byłem na mszy i proboszcz wygłaszający kazanie zamienił w coś ala meduza z mitologii i zaczął napieprzać z oczu laserami jak superman XD
Prawie wszystkich pozabijał ja #!$%@?łem za ostatnią ławkę, gdzie ukrył się też nowy wikary (spoko ziomuś) po czym oboje #!$%@?śmy na zakrystię i nas proboszcz-meduza nie zabił XD
Potem się obudziłem xd