Wpis z mikrobloga

@Rozpustnik: Pamiętam jak za gówniaka dorwałem gdzieś taką metalową nakładkę z dodatkowymi elementami, które wytwarzały iskry podczas ocierania o ściany. Paaaanie jakie to było op na innych kolegów.. aż zatęskniłem.
  • Odpowiedz
@Rozpustnik: udało mi się kupić metalowego, nie wiem jakim cudem bo cała wycieczka rzuciła się na stoisko jak to zobaczyła. Pamiętam, że były jeszcze bajery typu iskry, które sie robiły przy zderzeniu (chyba fragmenty krzesiwa?). W każdym razie mój metalowy był nie do pokonania.
  • Odpowiedz
@Rozpustnik: Miałem coś takiego w podstawówce, tylko pamiętam, że były jakieś "oryginalne", a ja miałem podróbkę. Śmiali się ze mnie do czasu aż nie okazało się, że ta podróba jest metalowa, ciężka w uj i pierwszego frajera który chciał pojedynek zostawiłem z kupką plastiku xDD
  • Odpowiedz
@Rozpustnik: Pamiętam jak kupiłem sobie podróbkę za 20zł w podstawówce i każdy się ze mnie śmiał. Do pierwszego starcia, bo mój był calusieńki metalowy a pasek do rozkręcania miałem 3x dłuższy ( ͡ ͜ʖ ͡) Ten trzask plastiku i płacz bananowego gówniaka gdy jego oryginał za 120zł się rozpierniczył w drobny mak ( ͡ ͜ʖ ͡)

Potem starcia podróbek, o----a
  • Odpowiedz