Aktywne Wpisy
siepan +1
Mirki jaki radzicie mały niedrogi polski słodycz dołożyć do paczki (zamówienia) do #portugalia żeby posmakował Portugalczykowi?
Niemcy często dorzucają takie mikro/nano paczuszki żelków, zazwyczaj Haribo. Doradźcie coś
#slodycze #jedzzwykopem #ecommerce
Niemcy często dorzucają takie mikro/nano paczuszki żelków, zazwyczaj Haribo. Doradźcie coś
#slodycze #jedzzwykopem #ecommerce
G06DbT +50
Chyba kupię sobie namiot, śpiwór, jakieś tanie gary, i będę na weekendy znikał gdzieś na rowerze, bo co to za życie.
Ciekawe ilu z was tak ma, że zapierdziela do pracy, gdzie czeka nudny projekt z legacy code, #!$%@? na wszelkie sposoby przez kilka lat z rzędu i musicie to debugować po kimś, a tak naprawdę chcielibyście rozwijać swoje zainteresowania, pisać w innym języku.. Tworzyć!
Mam 20 pomysłów i dosłownie ZERO czasu na realizację.
Ale życie to szajs. Wstajesz o 7:30, prysznic, kawa, tost i do roboty, w robocie jesteś godzinę później (#!$%@? dojazd). #!$%@? ten kod , przestawiasz wszystko i po 17 idziesz do domu. W transporcie myślisz nad swoimi wymarzonymi projektami, ale w domu czeka zona, dziecko, obowiązki i zasiadasz do kompa po 10-11 i starasz się wykrzesać z siebie iskierkę chęci do roboty nad czymś własnym i ni #!$%@? się nie da. W głowie siano.
#programowanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
Zaakceptował: sokytsinolop
@Wap30: Triggered!!!!!
Tak, startup to jest to! Nikt nie wie, czy praca w ogóle ma sens, nikt nie wie, jak produkt ma wyglądać, nikt nic nie wie. Wymagania zmieniają się w cyklu dziennym, każda nowa osoba forsuje jakiś ulubiony gówno framework, dzięki czemu kod wygląda jak spaghetti z gównem. Pod koniec miesiąca CEO/Entrepreneur zapewnia, że pieniądze na wypłaty może będą za 3 miesiące, jak wystartuje nowy program dotacji unijnych. No ale jest Playstation, i darmowa
"Nikt nie wie, czy praca w ogóle ma sens" - moim zdaniem to akurat prawda w obu przypadkach, miałem w korpo projekty które po kilku miesiącach były zeskrobywane bez słowa. OP akurat pisze o pracy nad legacy codem. Mówisz, że mimo wszystko to ma większy sens niż praca dla startupu? O.o
"każda nowa osoba forsuje jakiś ulubiony gówno framework" - jak nie ma zdecydowanego leadera który ustali stack, metodologie i praktyki używane w projekcie (a potem pracuje nad przestrzeganiem tego przez zespół), to nie ma najmniejszego znaczenia czy to startup czy nie, i tak będzie burdel w
Komentarz usunięty przez autora
Dlaczego nazywacie własne dzieci "gówniak"? To degradujące. Ja ma córeczkę, z której jestem dumny.