[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Mirkusy, jak sobie poradzić z odrzuceniem? Ktoś nie jest zainteresowany kolegowaniem/przyjaźnią z wami, a wy tę osobę polubiliście.
Jak zachowywać sie w towarzystwie takiej osoby gdy ma się do czynienia w #studbaza? ?Nie chciałabym być miła i przyjacielska, bo niby z jakiej racji? Nie chcę też pałać nienawiścią bo to toksyczne dla mnie. Jak nabrać chłodnego przysposobienia?
Nie zależy mi już na czymkolwiek z tą osobą jeśli mnie nie chce. Ale jak przezwyciężyć taki żal,że sie traci,że ta osoba jest taka ciekawa i tyle rzeczy można by wspólnie porobić? Łapie mnie zazdrość jak widzę, że ta osoba pisze ze swoimi przyjaciółmi.
Niedawno doświadczyłam odrzucenia od #rozowypasek (przyjaciółki- tak mi sie wydawało) i #niebieskipasek.


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[donpokemon]

@AnonimoweMirkoWyznania: Ignorować ich i i tyle.

To jak wyglądała ta sytuacja?

[HaroldH]

@AnonimoweMirkoWyznania: Traktuj jak każdego kto Cię nie interesuje, z dystansem i bez okazywania czegokolwiek. Na teraz, minie trochę czasu i nie będziesz się na tym zastanawiać, bo samo przyjdzie.. Czas serio leczy rany, szkoda, że tak powoli.

[T.....s]

@AnonimoweMirkoWyznania: Żyj swoim życiem.
Punktuj sobie plany i je realizuj - samodzielnie.

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: Z różowym kumplowałam się dość blisko,po czym któregoś dnia wyprowadziła mnie z błędu,że nie jesteśmy przyjaciółkami,w ogóle ona nie zamierza się angażować w naszą relację bo już jedną przyjaciółkę ma.Jakoś to przyjęłam. Druga sytuacja z #niebieski jest bardziej skomplikowana. Spodobał mi się i postanowiłam działać,myślałam,że dobrze odczytałam sygnały (powiedział,że mu się podobam) ale on nie wiedział czego chciał, przez to narobił mi nadziei i dał kosza. Zaproponowałam przyjaźń (nie licząc

[niegramwwowa]

@AnonimoweMirkoWyznania jakichs #!$%@? ludzi spotykasz

Skoro komuś nie zalezy na relacji ze mna to dla mnie ta osoba nie jest warta zachodu, nie potrafi docenic innych, brakuje jej empatii, zeby zrozumieć, ze komus moze zależeć na znajomości itd., trzeba sie szanowac i miec jakiekolwiek poczucie własnej wartości