Wpis z mikrobloga

Mimo całego medialnego narzekania na CoD: Infinite Warfare, to trzeba przyznać, że to cholernie dobra gra, przy czym oceniam sam singiel (nie gram w multi) na jeden z lepszych w serii. Ludzie narzekają, że wciąż co roku wszystko jest to samo itp, ale dla mnie to największa zaleta. Co roku spodziewam się filmowości i rozpiździaju na poiomie, do którego nie jest w stanie się zbliżyć żaden inny FPS, i co roku to dostaje. IIWW czy kosmos, nieistotne, póki seria będzie tak efekciarska i fenomenalnie oskryptowana. Nie grałem jeszcze w BF1 i Titanfalla 2, które podobno także oferuję świetne kampanie, ale cokolwiek by się nie działo, to CoD jest ścisłą czołówką. Nawet latanie statkiem w kosmosie i walki "samolotami" są naprawdę niezłe. Tylko fabuła jest bez sensu, a główny zły to chyba największy stereotyp jaki może być: "jestem zły, bo jestem zły. Zabiję wszystkich bo jestem zły, a zły jestem dlatego, że jestem zły", więc tak średnio bym powiedział. No, mimo tego, że zaraz mnie ludzie zbesztają niżej, to chciałbym, żeby za dwa lata CoD dalej siedział w kosmosie, bo robi to cholernie dobrze.

#callofduty
  • 5
  • Odpowiedz
@burzovsky: Dwójka też jest niczego sobie, jednak trójkę trochę spsuli "arenowymi" potyczkami. W sumie polecam wszystkie, bo to seria, która trzyma wciąż ten sam poziom. Dla jednych niski, dla drugich wysoki, stąd te wojny między graczami rok w rok te same :)
  • Odpowiedz
@BQP: Ja bardzo lubiłem CODy. W te najnowsze co prawda nie grałem, ale te stare, mimo powtarzalności i liniowości były moim zdaniem bardzo fajne. Może dlatego że lubię liniowe gry z filmową fabułą, podobnie mam z Uncharted.
  • Odpowiedz
@burzovsky: Ja właśnie też lubię liniowe gry, bo nie tracisz czasu na głupoty (np. dojazdy na misję lub do celu misji), tylko czysta i nie zmącona akcja\fabuła. Z takich gier polecam jeszcze Spec Ops: The Line (na allegro za dychę) lub ostatniego Max Payne'a.
  • Odpowiedz